ostatnia deska opowi

Uskarżamy się, że nie ma już o czym pisać.

Kiedy przerwa przechodzimy obok siebie niczym obcy,

choć na lekcjach trudno się skupić, bo wysyłamy do siebie

screenshoty memów - absurdy internetowe.

Za dziesięć lat może będą diagnozy

przeprowadzane po analizie portali literackich,

które to uczą nas mówić zapomnianym już słowem.

Zagubieni wciąż macamy swoje głowy po mózgach,

notując odruchy serca tabletem.

Jeszcze bez tabletek,

jeszcze bez spazmów,

ale czasami z aurą migreny po analizie wróżek

hipnotycznie zerkamy gdzie noże.

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Grisza 2 miesiące temu
    Ciekawe spojrzenie... na nas samych...
  • Pulinaaa 2 miesiące temu
    Imponujące i lirycznie składne! BRAWO
  • Marzena 2 miesiące temu
    Mojra dlaczego masz takie czarne wizje? Pewnie że nadmierne owłosienie jak i nadmierne czytanie oraz oglądanie pierdół na portalach społecznościowych itp. szkodzi. Jak każda dostępna używka lub narkotyki albo inne ,,hobby" :) Niektórzy są niedowartościowani, brakuje im seksu albo są nadmiernie rozbudzeni. W sumie nic w tym złego. Tutaj każdy ma prawo to manifestować i to jest w pewnien sposób pozytywne. Karol obiecuje lizanie cipki i jedzenie kupy. Na mnie to nie robi wrażenia, ponieważ ja nie traktuję takich słów poważnie. Dlaczego? Bo nie wiem czy to Karol czy Karolina, czy inna forma życia:) niech sobie ulży. Może kogoś podobnego spotka i w końcu jego braki zostaną zaspokojone. Mnie się podoba że wprost wyraża swoje emocje i nawet fajnie i ciekawie pisze. Uwielbiam jak w poezji świat przyrody zwierząt wplata się w ludzkie życie. Poniekąd niewiele nas różni. A może nam wiele wyjaśnić. Luis Gluck Noblista pisała podobnie. Biedna miała całe życie przesrane - anoreksja itd. Ja też mam problemy i kiedyś usłyszałam od Marka Warzekiewicza prezesa ZLP w Warszawie - dziewczyno nie otwieraj się nadmiernie. Niby ma rację ale to
    właśnie poezja pozwla nam otwierać i zrozumieć tajemnice. Czasem to wystarczy aby przez chwilę świat był nam bliski i mniej wrogi. Marek pisał że
    traktuje swoje wiersze ścierką kuchenną:) fajny
    gość nie jest zadufany w sobie i jeszcze żyje. Mam
    nadzieję:)
  • Mojra Azaliż 2 miesiące temu
    Pisanie o niczym jest wołaniem o pomoc ;)
  • Marzena 2 miesiące temu
    Mojra Azaliż myśl jak chcesz i pisz o czym chcesz:) a powód to marginalna sprawa. Coś czasem rodzi się w mózgu i trzeba to wyrzucić. Czytałaś tutaj zapewne już wiele bredni. No ludzie muszą a szczególnie poeci napierdalać głodne kawałki. Niektórzy to już mają tic nerwowy, jedno pierdnięcie i już kolejny wiersz. Chuj że tysięczny raz mielą to samo, ważne że wysrali i wstawili na portal albo w inne miejsce. Najgorszy jest samozachwyt. W Polsce powinni z tego samozachwytu produkować papier toaletowy, przynajmniej byłoby więcej drzew. 🙂🤪 Trochę dzisiaj przeklinam. Sorry
  • Mojra Azaliż 2 miesiące temu
    Marzena nic z tego nie wynika. Skwantyfikuj myśli w wiersze :] niech ruszy dialog.
    Niniejsza publikacja jest odpowiedzią na zwątpienie, które ostatnio [miesiąc temu] tu miało miejsce.
  • Mojra Azaliż 2 miesiące temu
    Nie odpowiedzią, raczej obserwacją, podsumowaniem, witrażem skojarzeń
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Uczucia i emocje w czasach internetu. Popularnie ale to o to chodzi. Siadł. Tak na 4

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania