Ostatnia łza
Uciekające upalne noce nie dają spać,
muzyka przestała grać
poranek zaspany, gdy pora wstać,
coś się skończyło – milczy ptak,
przymrozek daję znać,
inaczej potoczył się świat.
Widziałem ją obok kogoś innego,
wręczył jej kwiat.
nie była wolna,
nagle wszystko nie tak
Uczucia nie wygasną tak łatwo,
gdy jeszcze niedawno:
pierwsze w oczy spojrzenie,
szczere przytulenie
– prawdziwy wyraz ile znaczyliśmy dla siebie.
pierwszy pocałunek - to była miłość!
Przeminęła zbyt szybko jak łza.
wspólne pasje, czekał scenariusz – pierwszy osobisty wkład,
humor i dystans to był jej rozpoznawczy znak
chcieliśmy spędzić chwilę
by nikt nie przeszkodził nam.
Dziś zupełnie sam,
marzenia utonęły na dnie morza codziennych spraw,
zmęczenie jednostajne, zamknięty świat
bez udawania doceniliśmy nas wspólny czas,
dziś wszystko wygląda inaczej,
nie ma już nas
pozostaje zapłakać póżną porą dnia.
Potrzebuję kogoś, kto znajdzie dla mnie czas,
odezwie się zmysłowo przed pójściem spać,
jednym słowem zaczaruje poranek następnego dnia,
podzieli uśmiechem,
spotkamy się nie raz
wyśnić ten moment,
gdy wśród ulic ujrzę jej piękną twarz,
dziś pozostał tylko pusty plac.
pragnienia wyjścia z sercowego cierpienia
gdy złudzenia już nie maja szans,
odpowiedzi brak,
dlaczego tak szybko przeminął piękny czas...
Komentarze (4)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania