ostatnia melodia

za oknem rozpętała się nocna burza

słysząc grzmoty Ola przestraszyła się

przytuliłem córeczkę do siebie

w oczach błyszczały bursztynowe źrenice

popłynęły z nich błękitne łzy

 

mroczne niebo było pełne gwiazd

świeciły jak złoto niczym w słynnym obrazie

nagle nastała ciemność

pojawiły się srebrne pioruny

 

poprosiłem Olę żeby zagrała coś na pianinie

nagle usłyszałem piękną lecz smutną melodię

szalejąca wichura stała się inspiracją

każda spadająca kropla była jak zagubiona nuta

 

córeczka jakby wróżka rzucająca zaklęcie

połączyła ze sobą odnalezione półnuty

gwiazdy zabrzmiały jak księżycowe akordy

przestała bać się grzmotów i grała kolejny takt

 

w oczach powstał płomień z którego trysnęły iskry

burza zamieniła się w ulewę i Ola grała coraz szybciej

przestałem słyszeć szał wichury

zamknąłem oczy delektując się melodią

 

nagle usłyszałem gwałtowne uderzenie

córeczka przestała grać gdy kula wleciała oknem

zabił ją zły piorun kulisty

nastała grobowa cisza

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Jordan Tomczyk dwa lata temu
    Wiersz bardzo smutny, choć z drugiej strony pełen melodii i barw. Nostalgicznych, chłodnych...

    Z tego utworu bije romantyczna nuta. Uwielbiam taką twórczość.

    5 ode mnie, zdecydowanie!
  • Vampire Fangs dwa lata temu
    Dziękuję za 5 i dobry komentarz. W moich utworach dominuje smutek i cierpienie. Jednak oprócz ostrych i kontrowersyjnych utworów piszę teksty śmieszne, fajne piosenki, wiersze pełne czarnego humoru oraz przygodowe lub pełne akcji opowiadania.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania