Ostatnia podróż

Nie pisz do mnie smutnych wierszy,

co tęsknotą karmią mnie.

Nie udźwignę tego bólu,

jak brzózka załamię się.

 

Twoje słowa pobudzają

serca żałość - trwonisz czas.

Ty wiesz, jestem blisko celu,

nie wstrzymamy pędu gwiazd.

 

Proszę, napisz coś o wiośnie,

śpiewających kosach w bzach,

gdyż przy dźwiękach tej kapeli

chcę odjechać w mgielną dal.

 

Gdy cię wiosna oszołomi,

zachwyci słowika śpiew,

nowa miłość cię utuli -

będę fruwać już wśród gwiazd.

 

Proszę, weź mnie w swe ramiona,

pocałunkiem otrzyj łzy,

gdyż z podróży tej, ostatniej,

nie powrócił jeszcze nikt.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • piliery 4 miesiące temu
    Mniszkówna, gdyby pisała wiersze, pewnie by właśnie tak, je pisała.
  • LydiaDel 4 miesiące temu
    Dziwne porównanie. W tym wierszu nie ma nic romantycznego ani melodramatycznego. Opowiada on o powolnym schodzeniu z tego świata – o śmierci.
    Gdyby śmierć mówiła wierszem, mogłaby mówić właśnie tak.

    "...pewnie by właśnie tak, je pisała." – po 'tak' przecinek zbędny.
  • piliery 4 miesiące temu
    LydiaDel Jak chce się podkreślić "tak", przecinek w tym miejscu jest uzasadniony i poprawny. :D
  • LydiaDel 4 miesiące temu
    Aha, widzę, że dyskusje ze mną owocują. Brawo.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania