Ostatnia podróż
Taki to czas, gdzie pożegnanie
Dłuży się jak lektura szkolna
Jest jak ostatni gość,
który nie chce wyjść,
A gospodarze modlą się
Aby mogli wreszcie wypocząć
Ja już zrobilam co mogłam
Teraz ubrana czekam w drzwiach
A one nie chcą się otworzyć
Zmęczeni moją obecnością gospodarze
Uciekli do swoich pokoi
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania