Ostatnie kuszenie
Powieś się synku, czekam tam na Ciebie.
Powieś się synku z radością , przywitam tam w niebie.
Powiesiłeś się synku i na zgubę skoczyłeś.
Kark Ci strzelił oczy wypadły i na twój język muchy usiadły.
Myślałeś, że woła mama, a to ja czarna zaraza i śmiertelna dama.
Tak mi łatwo zaufałeś,że miłością Cię pokryje.
Uwierzyłeś twoja sprawa
Nie ma mamy nie ma nieba
Jest Cierpienie i wieczna potrzeba.
Mieć, być, posiadać
A zresztą wasza ludzi sprawa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania