Melancholia, czyli ogromny smutek, by nie rzec depresja, choć do tego melancholia prowadzi. Niemniej to rodzaj wycofania, zamknięcia w sobie... i teraz zastanawiam się, w jaki sposób ta melancholia uderza do głowy, rozbija myśli, a nade wszystko jak ratuje siebie? Na ogół takie stany wymagają profesjonalnego leczenia...
Może tutaj będzie autorce łatwiej wytłumaczyć, w jaki sposób można wyleczyć się samemu z melancholii, bandażując ją, na dodatek, ułomnym sumieniem?
Melancholia to łagodny i przemijający stan smutku, u wrażliwców występuje częściej. Depresja to ciężka choroba psychiczna, która wymaga leczenia, melancholia sama mija i nie przechodzi w depresję, bo etiologia tych stanów jest zupełnie różna.
Wiersz ciekawy, puenta trochę mi zgrzyta, ale to tylko moje odczucia :)
Dziękuję. W takim razie zapraszam na mojego instagrama, tam wrzucam częściej, tutaj niektórych bardzo uwierają moje słowa.
mokosz_aneta_drozd
z tomiku "Z(a)mazane"
Piszę autentycznie, wgryzam się w duszę, odwiedzam najbardziej mroczne zakamarki.
Mokosz ja jestem "amatorem" takich klimatów, sam coś uploadowałem. Też ludzię nie zakumali koncepcji, chyba? Ale też nie zaprzeczam, warsztat, technika itd. jest u mnie zerowa. Zacząłem bardzo nie dawno pisywać, tutaj jestem kilka dni.
Ja już jakiś czas piszę. Do tej pory publikowałam w innych miejscach. Tutaj jestem od wczoraj. Takie klimaty trzeba rozumieć. Nie każdy rozumiał dekadentów lub wyklętych.
Komentarze (8)
Może tutaj będzie autorce łatwiej wytłumaczyć, w jaki sposób można wyleczyć się samemu z melancholii, bandażując ją, na dodatek, ułomnym sumieniem?
Szczerze mówiąc nie rozumiem, a ciekawa jestem...
Wiersz ciekawy, puenta trochę mi zgrzyta, ale to tylko moje odczucia :)
mokosz_aneta_drozd
z tomiku "Z(a)mazane"
Piszę autentycznie, wgryzam się w duszę, odwiedzam najbardziej mroczne zakamarki.
Bardzo interesujące, pewnie moje komentarze na klawiaturze sympatycznej napisane, dlatego niewidoczne :)
Nie ma sprawy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania