Oswajanie
gdy mnie popychał
ściana była zbyt blisko
ale zdążyłam
odbić się dłońmi
unikając w ten sposób krwiaka
cieknącej z nosa krwi
łóżko było zbyt duże
zmieściła się w myślach
niejedna kochanka
a moje dłonie zbyt słabe
by przytrzymać na dłużej
widzę różowe peonie matki
przepiękne róże babci
czuję zapach kompotu z rabarbaru
soku z czarnej porzeczki
placka drożdżowego
nie tylko lęk
nie tylko lęk
nie tylko
Komentarze (8)
Nie podobają mi się "grube nici dramatu" - psują dobry wiersz.
Pozdrawiam.
soku z czarnej porzeczki
placka drożdżowego
- dom ma także takie zapachy. One przynoszą wytchnienie. I ja mam wiersz, w którym nawiązuję do tych zapachów, w kontekście uspokojenia/uspokajania. Może go zamieszczę, dla towarzystwa.
Robią wrażenie.
Masz magiczną gumkę... smakowo - zapachową i wystarczy ją tylko wykorzystać.
Pozdrowienia serdeczne
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania