Dziękujemy za oświadczenie. Rozumiem, że ktoś zarzucił panu plagiat.
"Nie muszę ujawniać, kim jestem, bo to nie ma dla mnie znaczenia, a ochrona sfery prywatnej gwarantuje mi swobodę i wolność w działaniu twórczym i pseudotwórczym".- Niestety jeśli będzie pan publikował to co przedtem już publikował pod swoim prawdziwym nazwiskiem (nawet w wersji przerobionej) to wyda się kim pan jest.
Pozdrawiam bez oceny, gdyż absurdem jest oceniać oświadczenie ps. / Mam nadzieje, że ma mnie pan za człowieka dobrej woli.
Marku, to fragment wypowiedzi Zaciekawionego:
"Czyli potwierdzasz, że konto Mycroft Holmes Junior też jest twoje? Bo inaczej będzie plagiat: https://www.opowi.pl/sherlock-holmes-i-zagadka-dziewczynki-z-a34654/"
Nie widzę tu nie wiadomo jakiego ataku, tym bardziej, że Zaciekawiony nieraz mówił, że oba konta należą do tej samej osoby...
Szkoda jednak, że Matt Custor nie podjął dyskusji o swoim tekście. Jego utwór był bardzo ciekawy, a komentarz Zaciekawionego na poziomie i na temat.
Tjeri Dzięki! Kiedyś (jeszcze jak publikowałem tutaj "Piotrki", a nie "Kości Wielkie") skrytykowałem jeden tekst Curstora, wówczas w jego obronie stanął Holmes, który pisał o nim w drugiej osobie. Ciekawe...
Nie chciałeś dać potwierdzenia, że twoje drugie konto należy do ciebie. Nawet po tym, jak raz zdarzyło ci się zapomnieć przelogować, gdy na pytanie do Custora odpowiedziałeś z konta Mycroft, na którym byłeś zalogowany choć nie dodawałeś z niego tekstów. Tak, wiemy skąd nagle tyle jedynek pod niektórymi tekstami.
Więc gdy tekst z jednego konta pojawia się po przeróbkach na drugim, powstaje wątpliwość - Custor podebrał tekst Mycroftowi, czy może ktoś tu zapomniał zaznaczyć, że ma drugie konto. Tym bardziej, że masz tutaj jeszcze trzecie konto - Jan Potffory. Co wyszło na jaw dopiero bardzo niedawno. Wcześniej udawałeś, że to różne osoby.
Nie żądamy ujawnienia prawdziwej tożsamości. To tutaj nigdy nie padło. Po prostu ja chcę, żeby pan grał w otwarte karty a nie krętaczył, i podał jednoznaczną informację o tym, że posiada inne konta i które to są. Żeby się nam nie myliło co kto napisał. Dopóki różne rodzaje utworów były na różnych kontach, nie było problemu. Ale gdy teksty zaczęły wędrować między kontami pojawia się problem, bo może się okazać, że jakaś niewinna osoba jest poszkodowana podbieraniem opowiadań.
Najgorsze jest jednak, że zabrakło merytorycznej odpowiedzi na polemikę. Jeśli ktoś postawił tezę o pomyleniu przez tłumaczy różnych rodzajów zapałek a ze sprawdzenia faktów dostępnych choćby w duńskiej Wikipedii wynika, że to on się pomylił - to przemilczenie tego aspektu źle o nim świadczy. Z kolei zarzucanie innym czegoś, co się samemu robi, to się po ludzku nazywa cynizm. A coś takiego nie przystoi takiej osobie jak pan.
Co za głupie oświadczenie. Dlaczego niby, z jakiej racji, jeden internetowy nick miałby się tłumaczyć przed drugim, anonimowym nickiem. Tu jedynie jedna osoba podpisana jest z imienia i nazwiska i z taką jedynie można rozmawiać i coś wyjaśniać.
Komentarze (14)
Pała nie ode mnie.
Straszny zbójca.
"Nie muszę ujawniać, kim jestem, bo to nie ma dla mnie znaczenia, a ochrona sfery prywatnej gwarantuje mi swobodę i wolność w działaniu twórczym i pseudotwórczym".- Niestety jeśli będzie pan publikował to co przedtem już publikował pod swoim prawdziwym nazwiskiem (nawet w wersji przerobionej) to wyda się kim pan jest.
Pozdrawiam bez oceny, gdyż absurdem jest oceniać oświadczenie ps. / Mam nadzieje, że ma mnie pan za człowieka dobrej woli.
"Czyli potwierdzasz, że konto Mycroft Holmes Junior też jest twoje? Bo inaczej będzie plagiat:
https://www.opowi.pl/sherlock-holmes-i-zagadka-dziewczynki-z-a34654/"
Nie widzę tu nie wiadomo jakiego ataku, tym bardziej, że Zaciekawiony nieraz mówił, że oba konta należą do tej samej osoby...
Szkoda jednak, że Matt Custor nie podjął dyskusji o swoim tekście. Jego utwór był bardzo ciekawy, a komentarz Zaciekawionego na poziomie i na temat.
Więc gdy tekst z jednego konta pojawia się po przeróbkach na drugim, powstaje wątpliwość - Custor podebrał tekst Mycroftowi, czy może ktoś tu zapomniał zaznaczyć, że ma drugie konto. Tym bardziej, że masz tutaj jeszcze trzecie konto - Jan Potffory. Co wyszło na jaw dopiero bardzo niedawno. Wcześniej udawałeś, że to różne osoby.
Nie żądamy ujawnienia prawdziwej tożsamości. To tutaj nigdy nie padło. Po prostu ja chcę, żeby pan grał w otwarte karty a nie krętaczył, i podał jednoznaczną informację o tym, że posiada inne konta i które to są. Żeby się nam nie myliło co kto napisał. Dopóki różne rodzaje utworów były na różnych kontach, nie było problemu. Ale gdy teksty zaczęły wędrować między kontami pojawia się problem, bo może się okazać, że jakaś niewinna osoba jest poszkodowana podbieraniem opowiadań.
Usunął opowiadanie z konta Mycroft, więc jakaś odpowiedź jest.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania