Oszukana

Słoneczny dzień dawał się we znaki, po tak uporczywym dniu w pracy marzyłam, żeby być w domu, wziąć kąpiel, a przed snem poczytać książkę zatapiając się w innym świecie popijając wino półsłodkie i marząc żeby wszystko się po układało. Niestety mój jakże interesujący wieczór który właśnie planowałam legł w gruzach, kiedy chcąc zamykać mój mały salonik fryzjerki usłyszałam nieznajomy mocny i bardzo seksowny głos.

-przepraszam, wiem , że jest już po zamknięciu ale, czy mogłaby Pani zrobić mały wyjątek i przyjąć mnie? Zapytał nieszanujący czasu innych ludzi mój potencjalny klient. I już miałam w głowie wiązankę którą miałam go uraczyć i kazać mu sobie pójść ponieważ czas pracy skończony i nie ma możliwości abym go teraz przyjęła ,ale kiedy się odwróciłam i spojrzałam na mężczyznę, który stał tuż obok zapomniałam co przed chwilą miałam w głowie i zdołałam powiedzieć tylko i aż – przepraszam, zapraszam jutro od godziny ósmej do dwudziestej. Był wysokim męskim przerażająco przystojnym facetem o ciemnych oczach koloru zieleni, były tak przyciągające, że aż hipnotyzowały. Wysoki i bardzo dobrze zbudowany, a w rysach jego twarzy można było wyczytać, że jest surowy a zarazem bardzo przyjazny, jedno zaprzeczało drugiemu, ale kiedy się uśmiechnął właśnie pokazał , że ta druga ocena jest trafniejsza.

- a czy nie mogłaby Pani zrobić dziś wyjątku?

Zapytał mój rozmówca z miną której nie umiałam odczytać , był zdeterminowany ,ale tak jakby wiedział , że nic z tego mimo to ciągle miał nadzieje.

-Zapłacę raz więcej , jeżeli mnie Pani przyjmę, mam dziś bardzo ważne przyjęcie i nie mogę tak się pokazać , rodzina nie widziała mnie wieki ,a właśnie przyjechałem do Poznania i nie wiem gdzie mógłbym się udać.

Spojrzałam na niego i już wiedziałam, że mój wieczór z książką i winem uleciał. Nie chodziło o pieniądze ,lecz po prostu o zwykły ludzki odruch, a po za tym siedzenie z książką i czekanie na wiadomość od mojego narzeczonego który wyjechał na kilka dni z kolegami jak to powiedział odpocząć, był lepszy od niepotrzebnej nadziei na telefon lub sms-a.

-dobrze zrobię wyjątek. Opowiedziałam i zaprosiłam do środa prosząc , aby usiadł i poczekał chwile, ponieważ musiałam włączyć ponownie sprzęty i kasę fiskalną . Kiedy już wszystko było gotowe do pracy zaprosiłam klienta żeby umyć mu głowę.

-proszę przejść do myjki już się Panem zajmuje. Odpowiedział kiwnięciem głowy i usiadł. Nagle zaczął mówić.

-dziękuję Pani ,że mnie przyjęła, idę dziś na chrzest mojej bratanicy której jeszcze nie widziałem więc byłem trochę zdesperowany i przepraszam, że musiała Pani zostać dłużej w pracy przez niesfornego klienta, pewnie przeklina mnie Pani w duchu i myśli, że nie szanuje czasu innych,ale jestem naprawdę Pani wdzięczny.

-nic z tych rzeczy. Zaczęłam.

-mój dzisiejszy wieczór planowałam spędzić z winem i książką a co równie dobrze mogę zrobić trochę później. -nie wiem czemu ale powiedziałam mężczyźnie którego widziałam pierwszy raz w życiu coś co świadczy o moim nudnym życiu tym samym przyznając się do tego.

-książka i wino to idealny początek wieczory, jeżeli oczywiście później trochę się rozkręci.

-jestem dziś bardzo zmęczona, miałam wielu klientów więc wino i książka to idealny duet na dziś. – uśmiechnęłam się i kontynuowałam zabieg oddając się przyjemnemu zapachowi nowego klienta, który bardzo mnie urzekł ponieważ kiedy wykonywałam kolejne ruchy rąk woń mężczyzny siedzącego na fotelu unosiła się bardzo wyraźnie. Był to bardzo męski zapach w połączeniu z jego feromonami obezwładniający. Bardzo rzadko zdarzało mi rozmyślanie o czyimś zapachu ponieważ przez wiele lat pracy w tym zawodzie wyrobiła się we mnie obojętność i nie krępowałam się mężczyzn bo byli to klienci których mam obsłużyć i bez różnicy czy to świetny facet po trzydziestce czy straszy Pan który no niestety miał problemy z higieną osobistą, a i tacy się zdarzali. klient to klient i tyle.

Jednak coś było inaczej. Kiedy skończyłam zabieg mycia głowy i poprosiłam mężczyznę żeby przesiadł się na fotel zauważyłam ze trzęsą mi się dłonie, co nigdy mi się to nie zdarzało.

-Czy mogli byśmy mówić sobie po imieniu ?

Zapytał klient

-jestem Patryk . jesteśmy chyba w podobnym wieku więc po co tak oficjalnie. Uśmiechał się i podał i dłoń z pod peleryny którą już zdążyłam mu założyć.

- jasne, jestem Nina – uśmiechnęłam się trochę sztywno co nie uleciało mojemu rozmówcy, ale na szczęście nie skomentował tego i odwzajemnił mój uśmiech.

-masz jakieś specjalne życzenia co do fryzury ?

-prosiłbym żebyś nie używała maszynki, jedynie trymera.

- Oki nie ma sprawy . kiedy zajęłam się moją pracą już nie rozmawialiśmy ,a ja starałam się opanować moje drżenie rąk. Szło mi bardzo dobrze do puki nie podjęłam wyzwania podcięcia włosów przy uchu. Niestety przycięłam Patrykowi skore nad nim a z malej ranki zaczęła sączyć się krew.

-przepraszam Cię bardzo nie chciałam już idę po wodę utlenioną.!

Przerażona sięgnęłam do apteczki wyjmując niezbędne przyrządy, kiedy wróciłam Patryk cierpliwie czekał i uśmiechał się przyjaznie .

-nic się nie stało, przecież ucha mi nie odcięłaś , nie denerwuj się to nic takiego .

-jeszcze raz przepraszam, już sytuacja opanowana możemy kontynuować. -niestety moje dłonie jeszcze bardziej zaczęły się trząść co nie umknęło Patrykowi, na szczęście oprócz uśmiechu i spojrzenia na moje nie słuchające mnie dziś kończyny nic nie powiedział i byłam mu bardzo za to wdzięczna. Kiedy już miałam kończyć prace nagle rozdzwonił się telefon. Nie mam w zwyczaju odbierania prywatnych rozmów podczas pracy wiec i tym razem nie odebrałam a gdy telefon rozdzwonił się ponownie usłyszałam od chłopaka który siedział na fotelu, jakby czytał mi w myślach.

-odbierz telefon, mi to nie przeszkadza ,a jakby nie było jesteś już po pracy i to od pół godziny.

-oki odbiorę , pewnie to rodzice martwią się czemu mnie jeszcze w domu nie ma . -uśmiechnęłam się wdzięczna i poszłam na zaplecze odebrać telefon. Ku mojemu zdziwieniu na wyświetlaczu widniało imię Tomek. Czekałam na ten telefon przez ostanie dni, już zaczęłam się denerwować ze coś mu się stało , ponieważ nie odbierał ani nie odpisywał na moje wiadomości wiec długo się nie zastanawiając wcisnęłam zieloną słuchawkę.

-hallo, Tomek słyszysz mnie ? odezwałam się do słuchawki .

-halo Nina co tam ? -zadał pytanie jakby wszystko było miedzy nami dobrze a on dzwonił od wyjazdu codziennie. Nie ignorując moich prób skontaktowania się z nim.

-gdzie Ty jesteś i dlaczego słyszę Cię tak nie wyraźnie ?

-jestem z chłopakami w klubie i pijemy piwko, a co u Ciebie ? co robisz ? pewnie pijesz wino i czytasz te swoje romansidła ?

Jego ton był kpiący i bardzo wyrafinowany. Zrobiło mi się przykro słysząc w nim pogardę i satysfakcje ,że on sobie baluje ,a ja zachodzę w głowę czy jemu się coś nie stało.

-nie, jestem jeszcze w pracy, dlaczego się nie odzywasz? Dlaczego nie odpowiadasz na moje wiadomości . nie ma Cię od kilku dni a ja do cholery nie wiem co się z Tobą dzieje ! krzyknęłam z bezradności zapominając , że na salonie czeka na mnie klient i pewnie przeklina mnie w myślach ,że tak długo nie wracam.

- nie denerwuj się przecież wiesz , że jesteśmy w Kołobrzegu wracamy może za tydzień. -powiedział to takim tonem jakby przecież była to oczywista sprawa.

-jak to może za tydzień ?! powtórzyłam nie wiedząc czy się nie przesłyszałam .

-tak może za tydzień. Dobrze się bawimy a urlopu mam jeszcze w zanadrzu więc co za różnica ?

-Tomek ! a co z naszymi planami? Przecież mieliśmy spędzić trochę czasu razem ,przecież wiesz, że nie mogę mieć więcej wolnych dni. Jakbyś wrócił za dwa dni to mielibyśmy całe pięć dla siebie i może gdzieś razem wyjechali. -powiedziałam to mając łzy w oczach.

-nie dramatyzuj niedługo wrócę, a na wyjazd już i tak bym nie mógł sobie pozwolić bo niestety straciłem więcej pieniędzy niż mogłem wydać, wiec wybacz . wróć do domku i poczytaj jakiś romans czekając na mnie.

-jak możesz być taki bezlitosny ! krzyczałam.- co Ty w ogóle tam robisz? Dlaczego nie się odzywałeś ?!

-Bawimy się z chłopakami ,chodzimy na imprezy i pijemy ,a co mamy robić? To co się robi na urlopie Kochanie.

-a Ty wolisz ten urlop spędzić z kolegami ,bardzo mi przykro tego powodu i mam nadzieje , że to przemyślisz i wrócisz szybciej. -ton mojego głosu zmienił się z płaczliwego w pełen żalu, ale i nieustępliwy a może trochę proszący? Sama nie wiem jak właściwie się czuje.

-dobra, daj już spokój ,przecież zadzwoniłem i żyje czego chcesz więcej ?

-Ciebie.-powiedziałam bardzo nie wyrazie nie widząc czy mnie usłyszał.

-dobra wracam do chłopaków nara kochanie !

-nara- odpowiedziałam bo co miałam powiedzieć ? błagać ,wyznawać miłość kiedy on mnie tak potraktował? O nie koniec!nie będę więcej się przejmować i dzwonić ,postanowiłam poczekać co czas przyniesie.

W całym tym zamieszaniu o mało nie zapomniałam ,że na fotelu siedzi Patryk i pewnie słyszał całą rozmowę .

-przepraszam już jestem .- uśmiechnęłam się słabo i dokończyłam usługę już bez problemów.

-dziękuje Ci bardzo ,że poświęciłaś mi swój czas i proszę to dla Ciebie . -wręcza mi banknot stu złotowy .

-przestań strzyżenie kosztuje czterdzieści złotych nie chce więcej .

-należy Ci się, proszę weź.

-nie przesadzaj . wydałam mu resztę i zaczęłam sprzątać nie przykładając się za bardzo zrzucając obowiązek na jutrzejsza zmianę poranna.

-w takim razie bardzo Ci dziękuję i mam nadzieję ,że odwiedzę Cie niedługo ponieważ właśnie podjąłem decyzje ,że muszę częściej odwiedzać rodzinne tym bardziej, że mianowano mnie na Ojca chrzestnego Igi .

- gratuluje ,to bardzo odpowiedzialna rola w życiu dziecka . -powiedziałam już zamykając drzwi na klucz .

- zapraszam ponownie i do widzenia .

-do widzenia -odpowiedział z pięknym wyrazem twarzy i choć pewnie słyszał moją żenującą konwersacje nie dał po sobie nic poznać .....

Następne częściOszukana cd...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Klaudunia2 06.08.2020
    Ciekawe opowiadanie. Ale kiedy ktoś mówi, to każda wypowiedź powinna zaczynać się z dużej litery, po myślniku.
    Lepiej pisać tak:
    np. - Marta jest w pracy - powiedziała.
    Ja tak piszę i mam wrażenie, że to bardziej poprawna forma. Ale poza tym to bardzo mi się podoba :)
  • Paulusia94 06.08.2020
    dziękuję za uwagę :) cieszę się ,ze Ci sie spodobało ;)
  • Klaudunia2 06.08.2020
    Dziękuję, mam nadzieję, że powstanie więcej opowiadań, to jest świetne :)
  • LBnDrabble 07.08.2020
    LBndrabble wraz z pasją zaprasza do wzięcia udziału w zabawie na 100 słówek!
    Temat i ramy czasowe uzyskasz w tym wątku:
    https://www.opowi.pl/forum/konkurs-lbndrabble-nr-12-w1306/
    Serdecznie zapraszamy!!!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania