Otchłań
Choć nie powinnam darzyć cię mym
wzrokiem,
To i tak przestać nie potrafię,
Wmawianie sobie że nic do ciebie
nie czuje,
Jest prostsze niż pójście na terapię,
Głębia twoich oczu mnie pochłania,
Czas leci,
a ja wzroku oderwać od nich
nie mogę,
Chociaż mózg mi tego zabrania,
Ale znowu posłuchać się serca wolę,
Więc daje pochłonąć sie błękitowi
Twoich oczu,
I zanurzam się w nich jak w morzu,
A zatem
Albo zacznę się w nich topić
I zginę
Lub odbije się od dna
i wypłynę.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania