Otwarte oko umysłu
Najpierw było jąkalstwo
śpiewy poetyckie sprawiły
że zostałem głuchoniemy
kiedyś ładnie mówiłem
wszystko słyszałem
ale nagle przestałem
przyszedł czas martwy.
Dlatego buszuję tu i tam
jak w zbożu Holden
wśród maków i kąkoli
słowa mielą się jak ziarna w młynie
chowam się za własnym cieniem
cisza jest przerażająca i zbawienna.
Mówią tylko ręce i dłonie
w rytmie niesłyszalnym.
Komentarze (12)
'Mówią tylko ręce i dłonie
w rytmie niesłyszalnym.'
🤣🤣🤣
"Grafomanka (.)
Egzorcysta
Spotkanie z egzorcystą poprzedzone jest konsultacją psychologiczną
Ks. prałat Andrzej Grefkowicz
Ks. Piotr Pietrzak
Ks. Jacek Fijałkowski
Warszawa, ul. Bednarska 28/30
tel. 22 828 54 83
Zapisy: poniedziałek-piątek g. 10-20.00"
i tak ci dopomósz buk
Nikt tak jak ty do każdego wpisu nie wplata odniesień do wiary, chociaż nie ma żadnych podstaw... jak ktoś nie wie jak wygląda czysty obłęd, to twój przykład idealnie obrazuje tę jednostkę chorobową...
A jak porozumiewają się głuchoniemi?
Nie chcę się znęcać nad tobą, ale zaszyj się w mysią dziurę.
NO!
NO!
"Grafomanka (...) ufny w złudzenia nie chce, żeby wierzyć..."
Dobra, chcesz dostaniesz. Jeszcze zaczniesz mnie kablować do Jezusa i mnie uśmierci. Po co mi to.
Dzięki.
NO!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania