pachnące fiołkami
jestem niczym Alicja
po drugiej stronie lustra
ogrzewam pod sercem
swoje baśnie z dzieciństwa
żeby nie zwiędły
na mrozie jak kwiaty
jestem niczym Alicja
po drugiej stronie lustra
ogrzewam pod sercem
swoje baśnie z dzieciństwa
żeby nie zwiędły
na mrozie jak kwiaty
Komentarze (7)
jeno przytłumiona dorastaniem, dorosłością itd... ale i tak warto, zgodnie z Twoim wierszem
No chyba, że było takie, że cień jest tylko cieniem... "zaułkiem ciemnego pokoju"...
Takie skojarzenia me:)↔Pozdrawiam:)↔%
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania