Pajęczyna
Zaplątałam się w pajęczynę
Tkwię tam całkiem bezsilna
Analizując mego losu przyczynę
Mój umysł przestał myśleć racjonalnie
Wkradłeś się tam bez słowa
Zupełnie nielegalnie
Zaślepiona nie wiedziałam o twojej pułapce
Przez chwilę byłam ważna
A teraz jestem na odstawce
Twoje serce jakby z kamienia
Po wszystkich wspólnych chwilach
Nie pamięta już nawet mojego imienia
Uczucie często bywa ulotne
Wiatr strącił ostatni liść
Moja nadzieja umarła bezpowrotnie
Komentarze (11)
5
Zgadzam się z Tiną
Sam wiersz mi się podoba, taki lekki i urokliwy na swój sposób :) Nie ma się za bardzo czego czepiać, ode mnie piątka :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania