Paście

im więcej potrzebuję pytań: jak się masz,

otrzymuję odpowiedzi na bardzo zawikłane wersy.

 

wiersz, aż paść

wiersz, aż paść

 

szczerości wraz z wiekiem

próbujesz i jeszcze

pogadasz ze świerszczem

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Lechosław_Kerner 2 tygodnie temu
    Dziwne, nie rozumiem nin ząb, ale chyba coś w tym może być... Jest coś?
  • Agrafka 2 tygodnie temu
    Fajnie wyszło, dziękuję 😘👻
    Czy coś jest? Kolejny wiersz ;)
    Noc jest od snu, a nie pisania, ale wychodzi różnie :)
  • Poeta34 2 tygodnie temu
    “Twoje słowa przypominają mi o nieustannej podróży przez życie, gdzie pytania często prowadzą do jeszcze bardziej skomplikowanych odpowiedzi. Wiersz, który ‘pasa’ czytelnika, prowadzi nas przez różne etapy życia, od młodości do dojrzałości. Szczerość, która przychodzi z wiekiem, jest pięknie przedstawiona. Dziękuję za podzielenie się tym z nami.”
  • Agrafka 2 tygodnie temu
    Dziękuję Damianie :).
    Raz Dwa Trzy - Idź swoją drogą (My Way)
  • wikindzy 2 tygodnie temu
    Obniżyć by "ze świerszczem" o wers i w kosmos wywalone, ale to obniżyć, to takie moje, że fantazja, może nie obniżać, bo chodzi o wyrównanie poziomu. Po prostu mi się podoba, tylko świerszcz bliżej ziemi lepiej, ale i tak też.
  • Agrafka 2 tygodnie temu
    Świerszcze, a chyba częściej koniki polne, ale do wierszy świerszcze chyba bardziej pasują:)
    Ile wersów by było, gdyby o gwiazdach?
    Dziękuję za miłą niespodziankę i odwiedzinki 🌞
  • jesień2018 tydzień temu
    Podoba mi się, jak i inne Twoje wiersze (zajrzałam do kilku), ale boję się komentować, bo rozumiem tylko fragmentarycznie, więc nie wiem, czy w ogóle. Czy można rozumieć jeden wers nie rozumiejąc pozostałych? Tak czy inaczej, podoba mi się melodia, z jaką są napisane. I jest w nich coś nowego, świeżego, intrygującego.
  • Agrafka 3 dni temu
    Przepraszam za odpowiedź po jakimś dłuższym czasie,, ale nie zauważyłam jej po prostu.
    Ten wierszyk to raczej żart z tego całego mojego pisania, aż dziwne, ze nieskasowany. Wyskrobałam go w kilka sekund po tym, jak pisałam prawie całą noc inny wiersz (bo poprawiałam i poprawiałam i poprawiałam...) i kosztowało mnie to wiele jakichś kolosalnych wewnętrznych przemyśleń i chciałam odreagować na tą swoją pisarską głupotę, która mnie dezorganizuje i organizuje jednocześnie i kwituje się kilkoma wersami.
    Przekaz raczej tu miał być:

    kobietą się staje, gdy
    świadomym sercem
    przytula miód płodu
    niespiesznym dwuwierszem
    i co by stać mogło się, a
    niech nie stanie —
    kobietą jest od dnia, gdy
    płacze nad ranem

    mężczyzną jest wtedy, gdy
    zadrży o niego;
    choć zrodzi się podział,
    będzie jednak wspierał
    i mostem żelaznym,
    przetartym wymogiem;
    gdy samcze są samce, on
    ojcem mu drogim

    k w i e t n i e m j u ż k a s z t a n y
    jeszcze nie matury
    kwitnące

    Pozdrawiam i dziękuję:-)
  • jesień2018 3 dni temu
    Agrafka z góry przepraszam, jeśli napiszę głupotę (duuuża szansa), ale zaryzykuję, zanim skomentuję coś więcej: czy to jest wiersz o rodzicielstwie?
  • Agrafka 3 dni temu
    Ten drugi tak. Jak najbardziej :)
    Nie przejmuj się, mało kto rozumie… co ja tam wypisuję :)
  • jesień2018 3 dni temu
    Ojacie, czyli zrozumiałam! W takim razie powiem, że dla mnie on jest przepiękny! I poruszający. (A mój syna ma maturę za kilka dni:))
  • jesień2018 3 dni temu
    *syn :)
  • Agrafka 3 dni temu
    jesień2018 bardzo mi miło dziękuję 🌞
    Matura to jeden z tych ważnych egzaminów, jak się potem okazuje nie aż takich ważnych jak inne.
    Żłamania pióra u nas się mówiło.
    Pozdrawiam 😘
  • jesień2018 3 dni temu
    Agrafka dziękuję! Jakoś czuję, że będzie dobrze:)
    Klimaty okołorodzicielskie są mi bardzo bliskie... A propos, jeśli miałabyś kiedyś ochotę, możesz zajrzeć do mojego opowiadania "Siostra" - przeleciało prawie bez odzewu, a uważam je za jedno z moich najważniejszych, no i jest w temacie:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania