Patriotyzm jest wyższą formą humanizmu!

- "Patriotyzm jest wyższą formą humanizmu!" To hasło było upowszechniane w Polsce na początku dwudziestego wieku. Dziś "patriotyzm " jest pojęciem kojarzonym z czymś innym niż człowieczeństwo, jest pojęciem degenerowanym, celowo sprowadzanym do upadku i traktowanym jako starodawne stojące na granicy nacjonalizmu.

A nacjonalizm potocznie wśród polityków i rzekomych myślicieli kojarzy się z faszyzmem, lecz tak myślący zapominają, że faszyzm jest jedną z form socjalizmu (np. narodowy socjalizm niemiecki). Socjalizm, lecz w innej postaci, nazwijmy delikatnie w postaci opiekuńczego państwa, które zabiera jednym i daje innym, aby zarobić na wszystkich jako państwo i klasa urzędniczo-polityczna, jest arcymodny w tzw. EU.

Dowodem tego jest cudo twórczość w dziedzinie namnażania ilości podatków, które to prowadzą do likwidacji podstawowej wartości w dziedzinie patriotyzmu, jaką jest prawo do własności, ojcowizny i rodziny! Dzieje się to na zasadzie: masz coś, to płać za to, a jak nie zapłacisz, to zabiera ci to państwo, czyli spróbuj nie płacić podatków za własność! To przekonanie o rzekomo niebezpiecznym patriotyzmie powstało na skutek socjalistyczno-komunistycznej rewolucji kulturowej dokonanej w umysłach ludzkich i wskutek popularyzowania internacjonalizmu jako nadrzędnej wartości. To bzdura! Patriotyzm odróżnia człowieka od niewolnika. Niewolnik nie ma ojczyzny, nie ma własności ani kultury.

Tym, co odróżnia wolnego człowieka od istoty zniewolonej, jest pojęcie patriotyzmu opartego o własność, ziemię, tradycję, wiarę, ojcowiznę i rodzinę, a tego nie ma wśród niewolników. Ale cóż zrobimy? Ludzie pokochali niewolnictwo, bo podobnie jak niewolnicy w starożytnym Rzymie, dostają od państwa datki w zamian za grabież mienia i pieniądza, tu chodzi o oszustwo polityczno-ekonomiczne zwane wyższością podatku nad prawem do posiadania.

Patriotyzm jest wyższą formą humanizmu, a humanizm jest fundamentem wolności człowieka! - powiedział dziś w południe wójt Jan Bursztyn w regionalnym radio.

.

Postscriptum

A teraz niemyte dusze się śmiejcie! Czekam na wasze komentarze, lecz nie będę odpisywać. Tylko raz jeszcze powtórzę:

Patriotyzm wg definicji jest związany z ojcowizną, a ona z Ojczyzną.

Patriotyzm to nie stan świadomości w abstrakcyjnym odniesieniu, lecz stan posiadania: mój kraj, bo tu coś mam, to moja ziemia z dziada pradziada, a nie własność socjalistycznej EU. Bronię kraju, bo to moja ziemia! Własność określa zakres wolności!

Dziś jest inaczej: mówi się, że jeśli nic nie masz, to jestem wolny. Nic nie mieć to stan niewolnika, a czy on był wolny?

Nie ma czegoś takiego jak patriotyzm do planety, tylko jest patriotyzm w odniesieniu do Ojczyzny. To nie moja planeta, tylko planeta na, której żyję!

Umierający z głodu w Bangladeszu nie powie, posiadam świat, bo on nic nie ma z tego, tylko głód! Patriotyzm związany jest z pojęciem własności m.in. ziemi jako ojcowizny. Dziś politycy i banksterzy mieszają ludziom pojęcia i czynią to specjalnie, aby je zdegradować, tzn. wyprać mózgi innym.

Powstaje pokolenie bezmózgowców: to ludzie typu ani chłop, ani baba, a "dwóch facetów to prawdziwa rodzina" - oto stan rzeczy i mówi się, że nie prawdy, a wszystko względne (ideologia liberalizmu) itd.

To zabójczy dla ludzkości liberalizm, który doprowadzi do tego, że ludziom rządzący pozwolą żyć, ale krótko i za to muszą im zapłacić!