Październik
Długo pisałam.
Akapity zdążyły połączyć się w jedno, a ziemia - obrócić trzysta sześćdziesiąt jeden stopni.
Pomnożone przez osiem miesięcy
i przeszło dwa kwartały,
kiedy stoję i nawet nie wyciągam rąk.
Zesztywniały, jak sople lodu,
tkwią przyczepione do muru.
I boję się, że kiedyś pękną,
a ja schowam się przed tobą w Pandorze.
Jakby wszystkie toczone po ziemi klepsydry, nie mogły stanąć w pionie,
bo coś między nami ugrzęzło,
chyba piasek.
I tak od lutego już czekam.
Komentarze (61)
Ale progres jaki poczyniłas od czasu, kiedy się poznaliśmy jest po pierwsze - widoczny - po drugie, doprawdy niewyobrażalny... I nie mówię tego tylko z wiadomych względów, chociaż jestem z ciebie cholernie, naprawdę cholernie dumny.
Z wiersza na wiersz jesteś coraz lepsza i to już praktycznie bez mojego pomagania - co jest z jednej strony strasznie smutne, bo lubię nasza wspólna pracę nad tekstem - z drugiej, cholernie satysfakcjonujące zarówno z punktu widzenia "nauczyciela", jak i innych punktów.
Może być oczywiście tak, że nie jestem obiektywny - pewnie, że może - ale mówienie, że piszesz słabo i nie robisz postępów jest zwyczajnym idiotyzmem...
Cieszy tym bardziej, że widzę i wiem o odniesieniu lekkim do mojego Zapowietrz - lekkim, delikatnym...
No jestem z ciebie naprawdę cholernie dumny i mówię to otwarcie.
Świetna robota 😘
Łał, co jeszcze Ci zawdzięcza - te najcudowniejsze orgazmy?
Robisz wielki błąd przybiegając tu jako pierwszy z wypowiedzią, nawet nie tyle na temat wiersza, ile swojej roli w edukacji Dusi - Danusi. Zachowujesz się jak Cenzor, jakbyś chciał zabezpieczyć Dusię - Danusię przed jakimkolwiek negatywnym komentarzem, a tutaj nawet nie da się takiego napisać, bo zwyczajnie nie ma powodu.
Moim zdaniem, z naciskiem na ''moim'', jako mentor, powinieneś stać z boku i przyglądać się zarówno rozwojowi jak i opiniom, ocenom innych użytkowników, wtedy ewentualnie reagować albo namówić Dusię - Danusię do rozważenia krytyki i względnie jakiejś poprawy.
Sorry, ja tak rozumiem rolę mentora.
Odnośnie wiersza...
ziemia- brak spacji
8 miesięcy - cyfry słownie
boje się - boję się
Wiersz ładny, w porównaniu do wcześniejszych publikacji, progres widoczny. Gratuluję!
Pozdrawiam
A tobie właściwie nic do naszej współpracy i jak ona przebiega :)
Ale, jak mówiłem - wyraziłaś swoje zdanie, masz prawo - mnie nic do niego :)
zamiast komentować to, w jaki sposób inni współpracują :)
To nie złośliwe miało być - bo nie wiem, czy tak nie zabrzmiało... Koniec tematu, bo gadamy o sprawach nieistotnych, zamiast o tekście.
A ten jest zwyczajnie świetny.
I podkreślam, zupełnie samodzielny. Bez mojego udziału w nim :)
Nie zapalam się, odpowiadam zwyczajnie na twoje słowa. Luz, spokojna głowa i wszystkiego dobrego :)
Tak podkreślasz, jakby coś na rzeczy było, bo ja o tym nie wspominałam...
Nudzi mnie już ten temat... sorki!
Ps dzięki, potem zrobię edit
Co do kłamstwa, to była raczej ironia, na jego podkreślenia...
Miłego dnia!
Dusia jest niepiśmienna?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania