Pełna mobilizacja
Niczego nie przyspieszysz
Czas swoim tempem leci
Wszystko to musisz przeżyć
By w końcu móc się cieszyć
Każdy ma swoje problemy
Działaj za dużo nie myśl
Samo się nic nie zmieni
Tylko Ty możesz polepszyć
Wiem, że już jesteś zmęczony
Ale nie możesz się poddać
Długa to była droga
Prawie dotrwałeś do końca
Jeszcze trochę wysiłku
Jeszcze trochę się przyłóż
Jesteś już prawie przy wyjściu
Co było pozostaw w tyle
Nauczyłeś się zmagać
Już nie boisz się babrać
Nie przygniata Cię strata
Nie spowija myśl czarna
Gdy upadniesz to wstajesz
Wyniszczających pragnień
I destrukcyjnych szaleństw
Umiesz odmawiać jak pacierz
Kropek do łączenia dużo
Dlatego trwa to tak długo
Nic nie idzie na próżno
Budujesz łatwiejsze jutro
Budujesz niejedno wnętrze
Ważniejsze jest to wewnętrzne
Po wszystkim będziesz silniejszy
Po wszystkim staniesz się pewny
Podstawowe potrzeby
Zaspokojone by przeżyć
Kolejny krok to się przebić
Perspektywy poszerzyć
Pełna mobilizacja
To już ostatnia faza
Niech siła w Tobie wzrasta
I nie pozwala spadać
Komentarze (2)
Widzę korzenie, korę, sęki,
wnętrze niezłomnego drzewa.
Natury.
Również tej ludzkiej.
Tę mobilizację można przypisać właściwie do każdej sytuacji życiowej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania