Pełzanie w Matrixie
Chodząc w masce upadam choć dalej oddycham
Przez czarny skwar czuję się jakbym pełzał w innej skórze
A myśli wciąż się pojawiają i wciąż mnie deprymują
Jestem lunatykiem, podaj mi wody a może znowu się podniosę
Podaj mi wody a może wstanę
Widzę tylko czerń i czarne przedstawienie
I dalej cierpię, kwiczę i upadam
Gdzie ja kurwa jestem czy żyję w Matrixie a może w skażonej Ziemi?
Czy ktoś mi na to odpowie?
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania