----17

------

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (84)

  • Grafomanka dwa lata temu
    Zabójstwo Uli

    Nie chciałam zabić Uli, ale nie dała mi innego wyjścia. Swoją ciekawością mogłaby doprowadzić na mnie kłopoty. Dlatego musiałam ją zabić i pozbyć się ciała razem z rzeczami jej i poprzedniego gościa.

    Bo gdyby doniosła na policję, to by mnie aresztowali i powiesili.

    Mieszkańcy jakby dowiedzieli się, co zrobiłam, to by mnie zlinczowali.

    Trucie za pomocą grzybów, czy wilczych jagód było u mnie w rodzinie od pokoleń.

    Już jako dziecko uwielbiałam obserwować, jak ofiara mojej babci, czy matki powoli umierała w męczarniach.

    Kazimiera

    Następnie poszła spać, ale długo nie było jej dane posiać. Bo o pół nocy zbudził ją odgłos skrzypiącej podłogi, jakby ktoś chodził po sypialni.

    — Kto tu jest?!— zapytała podniesionym głosem.

    „Dziwne dałbym sobie głowę uciąć, że słyszałam skrzypienie podłogi,” pomyślała.

    Przewróciła się na lewy bok i próbowała usnąć, ale na nic to się zdało.

    Ledwo, tylko zamknęła oczy to znów usłyszała ten hałas, ale tym razem z męskim głosem.

    — Pani Kazimiero!

    Kobieta poderwała się z łóżka i zapaliła światło, ale zaczęło migać i zgasło.

    — Kim jesteś?!

    Kazimiera spojrzała się na okno i zobaczyła w księżycowym blasku ducha swojego gościa, którego zabiła.

    Mężczyzna był nagi, a wzdłuż klatki piersiowej szło ciecie.

    — Nie to są moje omamy duchy nie istnieją! Odejdź ode mnie potworna maro!

    — Dlaczego to zrobiłaś?

    — Ale, co zrobiłam?

    — Przyjechałem tu odpocząć, a pani mnie otruła i zmieniła w swoje trofeum!

    Duch szedł w jej stronę, po czym zniknął. Kobieta skuliła się w kącie i tak przesiedziała do świtu.

    Tak było każdej nocy o tej samej godzinie i wciąż powtarzał słowo „ sprawiedliwość."

    Kobieta powoli dostawała obłędu, ale starała się tego nie okazywać.

    Kazimiera popołudniu poszła do lasu, żeby trochę pooddychać świetnym powietrzem, a przy okazji nazbierać ziół
  • Margerita dwa lata temu
    Ja nie rozumiem grafomanka wkleiłaś w komentarzu cały mój tekst bo nie widzę żeby był poprawiony
  • Grafomanka dwa lata temu
    A dlaczego mam poprawiać komuś, kto jest dla mnie niegrzeczny?

    Wkleiłam, żebyś zobaczyła różnicę, gdy Zenza ci poprawi...
  • Margerita dwa lata temu
    Grafomanka aha
  • Zenza dwa lata temu
    No i muszę poprawić. Ale później, w nocy. Teraz mam relaks.
  • Zenza dwa lata temu
    Grafomanka zdopingowałaś mnie na forum, żebym zrobił to jak najlepiej. Postaram się, ale za przecinki nie odpowiadam. Dlatego proszę bez uwag, że Zenza ch... poprawił, bo przecinki nie tak.
  • Zenza dwa lata temu
    Pamiętnik Kazimiery

    Nie chciałam zabić Uli, ale nie miałam wyjścia. Swoją ciekawością mogła sprowadzić kłopoty. Musiałam ją zamordować i pozbyć się ciała. Zakopać razem z rzeczami poprzedniego gościa. Gdyby doniosła na policję, to by mnie powiesili. Wpierw jednak zostałabym zlinczowana. Nikt tutaj nie lubi trucicieli. A przecież zadawanie śmierci za pomocą grzybów, czy wilczej jagody jest znane w mojej rodzinie od pokoleń. Mogliby się przyzwyczaić. Od dziecka uwielbiałam obserwować powolne konanie ofiar, nieszczęśników otrutych przez babcię lub matkę.

    Kazimiera

    Nie spała długo. O północy zbudził ją odgłos skrzypiącej podłogi, jakby ktoś chodził po sypialni.

    — Kto tu jest?! — zapytała podniesionym głosem.

    Dałabym głowę sobie uciąć, że słyszałam skrzypienie podłogi - przewróciła się na lewy bok. Próbowała usnąć, gdy usłyszała hałas.

    — Pani Kazimiero!

    Kobieta poderwała się z łóżka i zapaliła światło, które zaczęło migać i zgasło.

    — Kim jesteś?!

    Kazimiera spojrzała w okno i zobaczyła w księżycowej poświacie ducha. Niedawnego gościa pensjonatu, którego zabiła. Mężczyzna był nagi z rozciętą klatką piersiową. Pomiędzy żebrami płonęła pustka. Wśród czerni pogrzebowych stosów ktoś krzyczał.

    - Dlaczego to zrobiłaś!
    - Nie, to są moje omamy, duchy nie istnieją! Odejdź ode mnie potworna maro! Ale co zrobiłam?

    Duch zniknął. Kobieta skuliła się w kącie i tak przesiedziała do świtu. Scena powtarzała się każdej nocy, o tej samej godzinie. Upiór powtarzał jedno słowo - sprawiedliwość.
    Kazimiera dostała obłędu, ale starała się tego nie okazywać. Popołudniami chodziła do lasu, pooddychać świeżym powietrzem, a przy okazji nazbierać grzybów i wilczej jagody.
  • Margerita dwa lata temu
    Zenza dzięki
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Pozbądź się tej maniery: "Kazimiera po znalezieniu się...". Kulawe to to jak weteran wojenny.
  • Margerita dwa lata temu
    Zmieniłam na Kazimiera po powrocie do sypialni wyjęla z szuflady pamiętnik.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Margerita No widzisz? Jak chcesz, to potrafisz, wystarczy pomyśleć. Od razu inaczej wygląda, schludnie.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Literówki chyba można poprawić? Posiać? Mężczyzna był nagi, a wzdłuż klatki piersiowej szło ciecie. Po za tym gdzie to CIĘCIE szło, na grzyby? XD Reszty nie poprawiam.
  • Grafomanka dwa lata temu
    Nie trzeba poprawiać, to działka Zenzy... nie wchodź mu w paradę
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Grafomanka Nie zamierzam.
  • Margerita dwa lata temu
    ZielonoMi no przecież piszę wzdłuż kostki piersiowej
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Margerita I gdzie zamierzało dojść? Zdanie do zmiany; pomyśl, albo zapytaj Zenzy.
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    „Dziwne dałbym sobie głowę uciąć, że słyszałam skrzypienie podłogi" - czy Kazimiera jest genderfluid? :D Margerita, czytaj uważnie swoje teksty przed publikacją. Wyłapiesz sporo błędów.
  • Margerita dwa lata temu
    Już poprawiłam
  • wikindzy dwa lata temu
    Każde czytanie zasiewa w Marg kolejne wątpliwości, najczęściej dotyczą zdań wstępnie napisanych poprawnie.
  • Zenza dwa lata temu
    Amnezja na tym polega urok tekstu. Oglądasz świat oczami Marge. Mam wątpliwości, czy poprawiać te teksty na "normalny" język.
  • wikindzy dwa lata temu
    Zenza, Naprawdę nie mam tylu klonów, ile razy w odpowiedzi do kogoś, piszesz do mnie:)
  • Zenza dwa lata temu
    Stereo wiem, powtarzasz to od dawna.
    Ten jeden, ostatni - na próbę.
  • wikindzy dwa lata temu
    Zenza, Aha:)
  • Margerita dwa lata temu
    I znalazłam kolejne miało być sprowadzić
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Mar, jak masz wołacz, zawsze stawiamy przecinek. Zanotuj sobie, bo napiszę to tylko raz. "Odejdź ode mnie <przecinek> potworna maro! (tu masz wołacz). Wiesz, co to? Podobnie ze zmianą zapisu. " Potworna maro <przecinek> odejdź ode mnie! Popełniasz ten błąd wciąż i wciąż...
  • Margerita dwa lata temu
    Zapisałam na kartce i wstawiłam przecinek
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Margerita Grzeczna dziewczynka. xd
  • Margerita dwa lata temu
    ZielonoMi 😁
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Margerita Ale "posiać" dalej stoi i bije po oczach. Naprawdę wszystko trzeb pokazywać od a do z, ręcy opadajo!
  • zsrrknight dwa lata temu
    ZielonoMi
    wy to macie dziwną relację
  • Margerita dwa lata temu
    ZielonoMi już nie bo przed chwilą poprawiłam
  • ZielonoMi dwa lata temu
    zsrrknight XD Bo ja cierpię na upartość, i gdy druga strona nic nie kuma, tak to potem wygląda. to jak noszenie dziurawym wiadrem wody. Wiem, że nic z tego, ale wciąż podejmuję próby. Ech...
  • Margerita dwa lata temu
    ZielonoMi zapisałam również że przed już nie stawiamy przecinka
  • Grafomanka dwa lata temu
    ZielonoMi, to bardziej wygląda na relację matki z niesforną córką...🤣🤣🤣
  • Margerita dwa lata temu
    Grafomanka 😅
  • Grafomanka dwa lata temu
    Jeszcze ojca brak... 🤣🤣🤣
  • Margerita dwa lata temu
    Grafomanka 😅😆
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Margerita Mar, ale to zależy, w jakim kontekście, nie, że nie stawiamy w ogóle. Piszesz bez zrozumienia sensu zdań, dlatego nie dasz rady ogarnąć przecinka.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Grafomanka XDXD
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Grafomanka Zaraz przyjdzie... Zenza. XD
  • wikindzy dwa lata temu
    ZielonoMi, Nie przyjdzie, pije.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    wikindzy Skąd wiesz? Mieszkacie obok? :D
  • wikindzy dwa lata temu
    ZielonoMi, Rano pisał, co dziś zamierza.
  • wikindzy dwa lata temu
    ZielonoMi, Jak wróci, to mu zrób awanturę i wpłyń na ambicje, że co dziecku robi?!
  • ZielonoMi dwa lata temu
    wikindzy Ojojoj. Jutro będzie SDP (syndrom dnia poprzedniego), więc pewnie nie pomoże ukochanej poprawić.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    wikindzy Jasne, hehehe. :D
  • Margerita dwa lata temu
    Zanotowałam również że nie zaczynamy zadania od po czym, ale ani i bo to już mi zwracał uwagę Alexatanane
  • ZielonoMi dwa lata temu
    W dialogach można.
  • Margerita dwa lata temu
    Obiecuję się wystrzegać po czym
  • Kleo dwa lata temu
    Następnie poszła spać, ale długo nie było jej dane pospać. Bo o pół nocy zbudził ją odgłos skrzypiącej podłogi, jakby ktoś chodził po sypialni.

    W tych zdaniach też nie jest tak wszystko w porządku.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Małymi kroczkami, widzę, i będzie poprawione. XD
  • Grafomanka dwa lata temu
    ZielonoMi, masz złudzenia, że córeczka pojmie i następnym razem będzie lepiej?

    Podziwiam Twój zapał...🤣
  • Margerita dwa lata temu
    Czy lepiej?
  • Kleo dwa lata temu
    Margerita
    Chodzi o to , że drugie zdanie zaczynasz od * bo*. Albo połącz oba zdania przecinkiem albo zacznij drugie bez *bo*. W drugim zdaniu jest błąd:po pół nocy =.po północy. Teraz zrobiłaś nowy błąd : posiać = pospać.
  • Margerita dwa lata temu
    Kleo zrobiłam to i połączyłam
  • Margerita dwa lata temu
    Kleo Następnie poszła spać, ale długo nie pospala, bo o północy zbudził ją odgłos skrzypiącej podłogi, jakby ktoś chodził po sypialni.czy lepiej?
  • Kleo dwa lata temu
    Margerita No, dużo lepiej. Ja osobiscie zrobiłabym dwa zdania. Postawiłbym kropkę i zaczęła nowe zdanie od : O północy.... Unikam zdań tasiemcowych, a szczególnie kilka podrzędnych ze słowami: które, którego....itd. Tobie czasem się to zdarza. Podziwiam Twój zapał do pisania, pomimo tylu kąśliwych uwag.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Grafomanka Ja też. Jak cyborg, na dożywotniej baterii:D
  • wikindzy dwa lata temu
    Kleo, Pisz tak do Marg przez siedem lat, jak ZielonoMi. Powodzenia.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    wikindzy Ej, ej, siedem jeszcze nie minęło. XD
  • wikindzy dwa lata temu
    ZielonoMi, A to przepraszam - około siedem.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    wikindzy No... już lepiej. :D
  • Kleo dwa lata temu
    Poprawka: a szczególnie kilku podrzędnych....
  • Margerita dwa lata temu
    Następnie poszła spać, ale długo nie pospala. Ponieważ o północy zbudziły ją tajemnicze odgłosy. Czy lepiej?
  • Kleo dwa lata temu
    Bez słowa ponieważ. Jeżeli już, to przed *ponieważ* musi być przecinek. Po prostu tak:
    O północy zbudził ją odgłos skrzypiącej podłogi, jakby ktoś chodził po sypialni.
  • Margerita dwa lata temu
    Już to poprawiłam
  • Zenza dwa lata temu
    Marge to jest genialne! Wielkie brawa.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Miałeś łoić. :D:D
  • Margerita dwa lata temu
    Dzięki
  • Margerita dwa lata temu
    Skoro piszę horror to musi być też wątek z duchami
  • Grafomanka dwa lata temu
    Uwierz w ducha było boskie... I ta muzyka
  • wikindzy dwa lata temu
    Grafomanka, Marg była za mała, raczej nie pamięta.
  • Margerita dwa lata temu
    Patrick Swayze tam grał eras w telewizji to oglądałam więc nie byłam taka mała
  • wikindzy dwa lata temu
    Margerita, Ano, to jednak nie.
  • Grafomanka dwa lata temu
    wikindzy, nie poszło Ci...
  • wikindzy dwa lata temu
    Grafomanka, No raczej.
  • Grafomanka dwa lata temu
    wikindzy musisz się bardziej starać...
  • wikindzy dwa lata temu
    Grafomanka, A w czym lub względem?
  • wikindzy dwa lata temu
    Grafomanka, Zapewne.
  • ZielonoMi dwa lata temu
    Margerita Marg, a gangbang oglądałaś? Kiedyś mi pisałaś, że obejrzysz, jak starsza nie bedzie widzieć. Może obejrzyj. Piszesz erotyki, przyda się. :)
  • Grafomanka dwa lata temu
    wikindzy bez względu we wszystkim
  • wikindzy dwa lata temu
    Grafomanka, Jasne, uniwersalność dobra jest do wszechstronności.
  • Margerita dwa lata temu
    ZielonoMi jeszcze nie
  • Margerita dwa lata temu
    ZielonoMi właśnie znalazłam kolejnego babola po południu było razem ale już jest osobno

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania