pętla

sekunda po sekundzie

liczę na palcach, aż ich zabraknie

jak już zabraknie to

pętla

od nowa

powtórzyć sześć razy

PIERWSZA MINUTA NA TRZEŹWO

minuta po minucie

liczę na palcach, aż ich zabraknie

jak już zabraknie to

pętla

od nowa

powtórzyć sześć razy

PIERWSZA GODZINA NA TRZEŹWO!

godzina po godzinie

odliczam ścianami,

//tylko one mnie dzielą od tych pijaków i ćpunów bez ambicji//

aż ich zabraknie

jak już zabraknie to

pętla

od nowa

powtórzyć sześć razy

PIERWSZA DOBA NA TRZEŹWO!!!

pierwsza od pięciu…

miesięcy…

pierwsza trzeźwa doba po stu…

pięćdziesięciu…

czterech…

dobach…

cugu…

NIE!

NIE MYŚL O TYM!

to zła przeszłość

a przeszłość

zwłaszcza ta zła

to

pętla

na przepitym gardle

od początku

na spokojnie

"Boże użycz mi pogody ducha…"

właśnie dzisiaj

WŁAŚNIE DZISIAJ

DZIŚ MI SIĘ PRZECIEŻ UDAŁO!

teraz już z górki

wystarczy pętla

pętli

pętli

powtórzona

szesnaście…

tysięcy…

siedemset…

dziewięć…

dziesiąt…

razy…

kurwa…

mać…

statystyka ewidentnie nie jest po mojej stronie

PRZECIEŻ TO BEZ SENSU

CO JA ROBIĘ!?

przecież rok temu przez całe lato piłem trzy razy

po pierwszym miesiąc wódy nie ruszyłem!

a za trzecim to przecież piwa tylko były

i niby ja alkoholik? ja?!

i mówi to "tatuś"

"tatuś" co tak urżnął się na weselu swojej córeczki

że ze szwagrem musieliśmy go wynieść

ledwo ciepłego godzinę przed oczepinami

w rytm "cudownych rodziców mam"

i niby ja? ja alkoholik?

a niech się szanowna małżonka i szanowny teściu pier…

jak będę chciał to będę pił

jak nie będę chciał to przestanę

*****

godzina po godzinie

odliczam ścianami,

//tylko one mnie dzielą od tych pijaków i ćpunów bez ambicji//

aż ich zabraknie

jak już zabraknie to

pętla

od nowa

powtórzyć sześć razy

PIERWSZA DOBA NA TRZEŹWO!!!

pierwsza od siedmiu…

miesięcy…

pętla

/ku pamięci Marka Hłaski