Pewniak

zwykle podczas drugiego śniadania opowiadał takie rzeczy

że kawa zbożowa z wielkiego termosu

mogła zawierać w sobie soki najlepszych dup z biura

a oczekiwanie na wyjazd do pracy za granicą

nie rwało jak nieleczony ząb bogini mądrości

wreszcie któregoś dnia otarło do nas że Maryla Rodowicz

według potwierdzonej informacji z USC nie żyje

z Wojtkiem przypuszczalnie od ubiegłej soboty

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania