Piąta Pora Roku
"Piąta pora roku"
Jesieniały drzewa liście się starzały
Jak bezbronne skóry po ich dziestej wiośnie
Krótki warkocz wiatru oblepił kasztany
Pod osłoną mroku pląsy twarz urocze
Na pejzażu wspomnień piąta pora roku
To co śnieg wytapia a smutek przygarnia
Łzowe pola deszczu parkowych neonów
Dziwny ten nasz wieczór wypisany w gwiazdach
Chyba bym odleciał przed szarym po cichu
Nie wiesz jak się boję piątej pory roku
Może ją zgubimy wśród zielonych szkiców
Może coś ją zmiecie tylko dziś nasz piorun
Rozstajowe mosty dziurawione mrozem
Jak te dwa żywioły ciągną w swoją stronę
Miłosnego boju gna listopadowe
Przyczajone w ogniu upiory miotłowe
Szpak zamiata drogę wzdłuż czerwony dywan
Przepastny jak morze w kolor Twej sukienki
W burzach i piorunach garstkę czasu zyskam
Zanim powiew ciepła do twarzy uderzy
Chyba bym odleciał przed szarym po cichu
Nie wiesz jak się boję piątej pory roku
Może ją zgubimy wśród zielonych szkiców
Może coś ją zmiecie tylko dziś nasz piorun
Tyle miałem mówić a odwracam słowa
Cóż Ci mam powiedzieć przepiękna dziewczyno
Ciężko się odwrócić do jasności słońca
Stanąłbym naprzeciw i wtedy bym zginął
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania