Pięć białych róż
Zygmunt Jan Prusiński
PIĘĆ BIAŁYCH RÓŻ
Motto: „...i będę winna prawdy i ognia
rozpalenia w poezji Zygmunta.Trudno”!
Ewa Prusińska - Kolasińska
Nie we wszystkim jestem odważny -
ze mną trzeba zupełnie inaczej.
Opieram się o łuk tęczy -
wiersze spadają jak pioruny.
Chwytam błyskawice,
ściągam je by zmiękczyć ziemię.
W ogrodzie rośnie pięć białych róż -
dbam o nie jak o twe ciało poranne.
W tej namiętności szeleści modlitwa,
rozkwita we mnie czułość kochanka.
Pod prąd z wiatrem walczę o ciebie -
by służyć ci w każdej miłosnej chwili.
16.3.2012 - Ustka
Piątek 13:13
__________________________
Recenzja...
Panie Zygmuncie, wiersz "Pięć białych róż" świetny! Sam Tuwim by lepszego nie wymyślił. Zapisuj Pan swoje wiersze w osobnych plikach, bo gdyby co nie daj Boże przepadły... to wielka szkoda. W wydaniu książkowym mogłaby to być rewelacja poezji niby retro, a przecież takiej, która zawsze jest (najbardziej kobietom) potrzebna i na czasie. W każdym z nas siedzi oprócz wściekłego awangardzisty tęsknota do sentymentalnej poezji, że owszem, piszemy wariackie i wyszydzające sentymentalną miłość kawałki (wiersze piekące w oczy jak soda kaustyczna szarego mydła), ale to dlatego, że bardzo pragniemy spotkać kogoś kto nas naprawdę pokocha.
Karol Zieliński
„Ale Literatura”
Kraków. 18.03.2012
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania