pięć minut zza zakrętu
zabierz mnie i naucz dotykać bólu
już potrafię wpadać pod rozpędzony pociąg
lawirować na cienkiej linie
nawet patrzeć że spadają płatki śniegu
czyste jak wspomnienie
tańczyłam na twoim pogrzebie
nie było to trudne
tę piosenkę miałam w żyłach
popłynęła w eter później zasypałam
kamieniami
uderzały raz za razem jak wskazówki zegara
gładziły nierówny bruk
zasypiały nad ranem
kiedy poduszka była mokra od samotności
wtedy przechodziłeś na drugą stronę
czasu
którego nie mieliśmy
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania