Piekło
Kochanie...choć leżysz blisko nie pali się tak jak kiedyś nasze ognisko,
Patrzę na Ciebie jak zasypiasz, a Ty " o co znów w swojej głowie pytasz".
Już nie chcesz bym trzymał Cię za rękę, wyłączasz gdy puszczam nasza piosenkę.
Nie działa na Ciebie mój dotyk, moje ramiona, a Ty w nie pięknie do snu wtulona.
Nie ma już My.... jest on i ona

Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania