Piekło

Kochanie...choć leżysz blisko nie pali się tak jak kiedyś nasze ognisko,

Patrzę na Ciebie jak zasypiasz, a Ty " o co znów  w swojej głowie pytasz".

Już nie chcesz bym trzymał Cię za rękę, wyłączasz gdy puszczam nasza piosenkę.

Nie działa na Ciebie mój dotyk, moje ramiona, a Ty w nie pięknie do snu wtulona.

Nie ma już My.... jest on i ona

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania