" Piękne istoty " 2

Dziewczyna nadal stała nieruchomo, przyglądając się chłopakowi. Był bardzo przystojny. Rozczochrane włosy szatyna były w idealnym nieładzie. Nagle poczuła mocny uścisk na nadgarstku i została popchnięta w stronę czarnego pojazdu.

- Hej ! Co ty wyrabiasz? – zapytała zaskoczona dziewczyna.

- Powiedziałem przecież, że albo wsiądziesz po dobroci, albo siłą – zacharczał chłopak – nie wsiadłaś sama więc…

- Ale… - zaczęła, ale umilkła, znajdując się już w samochodzie. Przy niej natychmiastowo pojawił się Luis i z wielkim impetem zatrzasnął drzwi zamykając je na klucz.

- To na wypadek , gdybyś próbowała uciec - wyszeptał jej do ucha, powodując tym samym ciarki na jej ciele. Po lewej stronie dziewczyny, siedział Zayn wpatrzony w ekran swojego iPhone. Za kółkiem był Liam a tuż obok niego Naill. Harry siedział naprzeciwko Łakotki. Kierowca zapytał o adres a gdy dostał odpowiedz, szybko odpalił samochód. Mknęli przez słabo oświetlone ulice o drugiej w nocy. Jezu, gdyby rodzice się dowiedzieli, że jadę z jakimiś obcymi typami, to chyba by dostali szału – pomyślała – a na dodatek ten cały sprawdzian. Dopiero co się przeniosłam do nowej szkoły, a już mam ogrom nauki. Zamiast więc siedzieć i się uczyć to ty imprezujesz, pogratulować Łakotka – powiedziała w myślach z przekąsem. No cóż, upłynęło już cztery dni, a ja nadal nie mogę się zaklimatyzować. Anioły chodzące ze mną do klasy wydają się być miłe, większa część klasy to chłopaki i jak na razie są spoko. Jedna dziewczyna jest strasznie wredna. Ma na imię Paula. W akademii - bo tak nazywana jest szkoła – niektórzy mówią na nią przylepa, bo klei się do wszystkich chłopaków. Dobrze, że chociaż koleguje się z Nathanielem i Kastielem. Są bardzo fajni i w ogóle, ale…

- O czym tak myślisz, Sweety ? – zapytał nagle Luis, wyciągając ją ze swoich myśli.

- O niczym… Ej! Nie mów tak do mnie! – oburzyła się.

- A dlaczego ? – posłał jej zawadiacki uśmieszek.

- Bo nie lubię tego przezwiska – burknęła.

- Ale jak ten malowany blondyn tak do Ciebie powiedział, to się nie sprzeciwiłaś – spojrzał na nią z wyrzutem.

- Po pierwsze, to jego naturalny blond, a po drugie był pijany.

- Oh, naprawdę ? – zrobił głupią minę i spojrzał za szybę – o ile wiem, Ty jesteś nie pełnoletnia więc, jak dostałaś się na tą imprezę?

- Yyy… normalnie – odpowiedziała szybko.

- Nie kłam ! – warknął – znam ten klub i wiem że nie wpuszczają tam dzieciuchów.

- Nie jestem dzieciuchem! – prawie, że krzyknęła.

- A więc jednak, masz głos – zaśmiał się Harry.

Luis spiorunował go za to wzrokiem, po czym znów przeniósł spojrzenie na Łakotkę.

- Powtórzę pytanie, jak dostałaś się na tą imprezę ? – zapytał z naciskiem. Patrzył się tak natrętnie, że dziewczyna nie wytrzymała.

- Kolega załatwił mi fałszywkę – powiedziała cicho. Nie należała do tych twardych, szalonych, pięknych, wysokich dziewczyn, które umieją tak flirtować z chłopakami, że po paru minutach każdy mężczyzna pada przed nimi na kolana. Nie. Należała raczej do tych nieśmiałych, skromnych, łatwo rumieniących się dziewczyn, które omijają kłopoty i wracają na czas do domu. Chociaż starała się nie wchodzić z nikim w konflikty, ona ma takiego pecha, że nawet jak nic nie robi, to i tak zostaje wciągnięta w niezłe bagno. Tak było i tym razem. Pierwszy raz poszła na taką dyskotekę do klubu i już ktoś ją napad, a teraz siedzi z obcymi facetami i wraca do domu, ich samochodem. No powiedzcie, kto ma takiego pecha jak ona? Każda dziewczyna z jej nowej klasy była na takiej imprezie z milion razy i nie przytrafiło im się nic złego, a co więcej świetnie się bawiły. Zaś jej przygoda, jak zwykle okazała się jedną, wielką katastrofą.

- Jaki kolega? – zacisnął pięści.

- Nie znasz – odpowiedziała i spuściła głowę.

- Skąd ta pewność ? – chwycił ją za podbródek i zmusił do spojrzenia w swoje oczy, które skrywały głębie i nieopisaną tajemnicę.

- Jest z mojej szkoły – powiedziała głosem wypranym z emocji.

- Chodzisz do akademii, prawda? – wtrącił się nagle Liam.

Dziewczyna skinęła głową, co chłopak zobaczył w lusterku.

- Serio? To tak jak my – oznajmił uradowanym głosem Naill.

- C-co? – zapytała zdezorientowana.

- Do której klasy chodzisz? – zagadnął Zayn, który przestał bawić się telefonem.

- Do pierwszej.

- My chodzimy do trzeciej – powiedział Harry.

- Więc kto załatwił Ci tą fałszywkę? – Luis wrócił do tematu.

Dziewczyna ciężko westchnęła i powiedziała.

- O’konor z drugiej.

- No przecież ten idiota wszędzie ma wtyki – wypalił Zayn. Luis mocniej zacisnął szczękę.

- Jesteśmy – oznajmił Liam. Dziewczyna wyjrzała za okno i ujrzała swój dom. Wszystkie światła były pogaszone. Rodzice pewnie śpią – pomyślała – w końcu jest prawie trzecia w nocy.

- Dobra, dziękuje wam bardzo, za wszystko – powiedziała.

- Nie ma sprawy – uśmiechnął się Naill.

- No to na razie – pożegnała się.

- Pa –odpowiedzieli wszyscy oprócz Luisa. Chłopak otworzył drzwi i wysiadł z samochodu. Dziewczyna ruszyła za nim. Kiedy już stali na dworze powiedziała.

- Dziękuje za pomoc – odwróciła się – pa – dodała szybko i skierowała się w stronę domu.

- Do zobaczenia, Sweety – wsiadł do samochodu, który automatycznie ruszył .

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 18

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • Stern 01.06.2016
    Niezłe, mi się podoba. Czekam na ciąg dalszy, a oceniam na 5 !
  • lea07 01.06.2016
    Dziękuję, postaram się dodać jak najszybciej. :)
  • Szalokapel 21.06.2016
    *Na początku masz: był, były - jedno z tych słów zastąp jakimś synonimem, by uniknąć powtórzenia.
    *Hej ! - Przed wykrzyknikiem nie powinno być spacji :)
    *- Ale… - zaczęła, ale umilkła - Ogólnie to zdanie jest poprawne, tyle, że te dwa 'ale' psują sens zdania. Ja napisałabym to tak: "Ale... - zaczęła, po czym zamilkła"
    *Przed przecinkiem nie stawiamy spacji.
    *Przed "a" stawiamy przecinek.
    *odpowiedz - odpowiedź
    *Myśl dziewczyny rozpocznij w nowym akapicie.
    *Przed "że" przecinek.

    Pod koniec nie dostrzegałam już błędów. Opowiadanie nadal bardzo fajne. Wybroniłaś się treścią, dlatego dam 4,5. Natomiast błędów uzbierało się troszkę. Mimo to idę czytać dalej, podoba mi się.
  • lea07 21.06.2016
    Dziękuję bardzo :) i za poprawienie błędów i za ocenę
  • Szalokapel 21.06.2016
    lea07 / Naprawdę nie ma problemu :) Pozdrawiam.
  • ObcaPlaneta 08.07.2016
    Wszystkie błędy wypisała Szalo, daję 5 :)
  • lea07 08.07.2016
    Dziękuję
  • Mery505 09.07.2016
    5 ale jutro doczytam resztę bo mam ochotę na jakieś romansidło XD <nie do końca ale mniej więcej>
  • lea07 10.07.2016
    Dziekuję Ci bardzo, że zajrzałaś :)
  • Mery505 10.07.2016
    A jak :D Do mojej stałej czytelniczki miałam nie zajrzeć XD Teraz to chyba je też będę twoją stałą czytelniczką =D
  • lea07 10.07.2016
    Jejciu dziękuję Ci bardzo twoje opowiadanka są świetne :)
  • Tina12 13.07.2016
    Podoba mi się, mam nadzije na jakiś romans.
  • Tina12 13.07.2016
    Pomimo, że są to anioły 5,
  • lea07 13.07.2016
    jeszcze raz wielkie dzięki :). Hah możliwe
  • Sweet1D 17.07.2016
    Ooo :* Kooejny słitaśny rozdz. Ale sweet. Łakotka takie piekne imie. Kocham to opowiadankoo :* oczywiscie 5 <3 <3 <3
  • lea07 17.07.2016
    Dziekuję Ci bardzo Sweet :). Imię osobiście mnie czasami wkurza, ale może być :)
  • faustyna172 24.07.2016
    Zostawiam 5 ;d
  • lea07 24.07.2016
    Dzięki :)
  • Zagubiona 02.08.2016
    Ciekawe, ciekawe. Choć akcja dzieje się wolno, bo zabardzo nic nowego się nie działo. Luis jest... dziwny. Agresywny i już go nie lubię, współczuję dziewczynie :3 Ciezki ma los, pakując się w kłopoty nic nie robiąc. Tym razem ode mnie 4, bo akcja niczym mnie nie zdziwiła. :*
  • lea07 02.08.2016
    Ah, rozumiem :). Bardzo Ci dziękuję za komentarz. Nie lubię lecieć strasznie szybko z akcją, lecz wiem że niektórzy to lubią :). Jeszcze raz wielkie dzięki :)
  • Juri69 08.08.2016
    "Zamiast więc siedzieć i się uczyć to ty imprezujesz, pogratulować Łakotka" - he he :D Gratuluję xD Fabuła ciekawa (chociaż w tym rozdziale za wiele się nie działo) , ja też nie lubię, gdy akcja się rozgrywa zbyt szybko :/ Opowiadanie fajne :3
  • lea07 08.08.2016
    Bardzo dziękuję :*, że czytasz
  • Upadły(D.F) 18.09.2016
    Wydawało mi się że zaraz ujrzę scenę gwałtu lub jakąś inną mroczną scenkę zabójstwa,przemocy a oni podwieźli ją do domu ^^ Umiesz zniszczyć mroczne myśli :) Daje ci pięć :) Wszak jak Juri myślę iż więcej akcji mogłoby być ale jak sam pamiętam lepiej napisać dobre dialogi z wyjaśnianiem czemu jest tak nie inaczej (takie tam rozwinięcie ) :)
  • lea07 18.09.2016
    Kolejny raz ślicznie Ci dziękuję, że wpadłeś. Tak więcej akcji mogło by być, ale nie lubię się śpieszyć z opowiadaniem. Wolę najpierw wszystko powyjaśniać, bo u mnie jest tak, ze jedno wydarzenie napędza drugie :D. Jeszcze raz serdecznie dziękuję :)
  • katharina182 19.10.2016
    Jak dla mnie troche powoli sie rozkreca, ale i tak wciaga:) Przed chwila skonczylam i lece do nastepnego rozdzialu. Oczywiscie zostawiam 5:P
  • lea07 20.10.2016
    Dziękuję :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania