Piękno ideału

Tak wiele mi brakuje

Do piękna ideału,

Do ciała bez skazy,

Do figury jak w raju.

 

Zamiast tego potwora,

W odbiciu codziennym,

Co budzi obrzydzenie

W spojrzeniu niezmiennym.

 

Gdy patrzę na siebie,

Myśl walczy z myślami,

A w głowie milion sporów

Toczy bój nad ranami.

 

Ukrywam się w cieniu,

W tkaninach bez formy,

Choć pragnę raz spojrzeć

Na ciało — bez normy.

 

Nie jest z obrazka,

Ni z cudzych marzeń,

Lecz mimo że inne,

To warte jest starań.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania