Pierwsze cięcie

To jest ulica, jeżdżą po niej ludzie w pojazdach. Gdzie tak gonią? Przeważnie do i z pracy. To jest przejście dla pieszych, a to jest dziewczyna przejeżdżająca rowerem na czerwonym świetle, która wygląda bardzo podobnie do twojej matki. Ty też być może będziesz do niej podobna. Córki, gdy dorosną, często wyglądają jak matki. Duży budynek w tle to kościół. Tam ludzie modlą się do Boga. Ja też się kiedyś modliłem, lecz moje zwykle do niego nie docierały, tak też było w przypadku choroby twojej matki — nieważne. Ten ciemny płyn to herbata, pija się ją przeważnie w towarzystwie, rozmawiając. Mężczyzna pochylający się nad wózkiem, w którym leżysz to Ali. Ali pracuje jako fryzjer. Świat jest pełen ludzi, którzy zostali fryzjerami, nie znając nawet podstaw. Narzekając na taki świat Ali poprawia fryzury po wszystkich tych fryzjerach. Czy to ma sens?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • o nim pseud rok temu
    Czy to ma sens, że przy tylu Bogach nie ma choćby jednego jak Ali?
  • Agrafka rok temu
    Wiesz co, faktycznie, chyba tak właśnie jest, że wszyscy coś za kogoś poprawiamy ;-) i pewnie po "nas" też trzeba będzie. Czy jest taki świat, w którym nie zna się herbaty? Coraz częściej pija się całkiem jasną, np. zieloną :-) więc jednak wszystko się zmienia.

    Mam nadzieję, że to nie jest o ścinaniu głów, a tylko włosów, ale na wszelki wypadek nie zagłosuję. świat mnie przerasta, zdecydowanie. Pozdr.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania