''Widzi właśnie, jak uczniowie z nocnych klas idą w stronę szkoły na pierwsze zajęcia — wszyscy mają na sobie mundurki szkolne, które różniły się od dziennych kolorem.'' - a nie różnią się? - pomieszałaś czasy
Mignęły mi tak jakieś powtórzenia: sukienka, spódnica.
''— Co ci jest? — pyta zdezorientowana po kilku minutach ciszy.'' - Nie wiem, czy kilka minut to nie za długo. Może sekundach?
Podoba mi się scena, która przedstawia rozmowę tej dwójki. Wyszła bardzo naturalnie. Jest dialog i odpowiednia ilość ruchu. Ja, pisząc takie sceny zawsze obawiam się, by nie przesadzić z tym drugim. Zachowanie odpowiednich proporcji wbrew pozorom nie jest wcale takie łatwe. Zostawiam 5 i czekam na następną część.
Poprawione, dziękuję! Co do powtórzeń - muszę jeszcze przemyśleć te zdania, bo właśnie mam z nimi problem ;(
Według mnie właśnie dobrze Ci idą takie dialogi z ruchem, więc nie martw się :D Jest dobrze, Ausek, nie odniosłam wrażenia, że gdzieś przesadzasz :3 Raczej odnoszę takie wrażenie u siebie XD
Dziękuję ♥
Komentarze (2)
Mignęły mi tak jakieś powtórzenia: sukienka, spódnica.
''— Co ci jest? — pyta zdezorientowana po kilku minutach ciszy.'' - Nie wiem, czy kilka minut to nie za długo. Może sekundach?
Podoba mi się scena, która przedstawia rozmowę tej dwójki. Wyszła bardzo naturalnie. Jest dialog i odpowiednia ilość ruchu. Ja, pisząc takie sceny zawsze obawiam się, by nie przesadzić z tym drugim. Zachowanie odpowiednich proporcji wbrew pozorom nie jest wcale takie łatwe. Zostawiam 5 i czekam na następną część.
Według mnie właśnie dobrze Ci idą takie dialogi z ruchem, więc nie martw się :D Jest dobrze, Ausek, nie odniosłam wrażenia, że gdzieś przesadzasz :3 Raczej odnoszę takie wrażenie u siebie XD
Dziękuję ♥
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania