Pierwszy dzień wiosny
Zygmunt Jan Prusiński
PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY
Zacząłem tę wiosnę od miłości -
tak kolo 8 rano bez żadnego planu.
To dobrze że emocje nabierają
rumieńców w poezji - staram się
pisać o zwykłych sprawach
co mnie łączy z Panną M.
Po śniadaniu pojadę tramwajem
na Plac Wolności kupić bukiet
kwiatów po południu. -
takie mam zamierzenia.
Jak wreszcie wstąpić do Lasu
Gdańskiego - porozmawiać
z drzewami - to umiem.
Wstąpiliśmy tam do Zaginionego
Świata - olbrzymie insekta i
zwierzęta odstraszały trochę
swoją wielkością.
Liryczny spacer - spojrzenia -
uśmiechy i śpiew w ciszy
nieodgadnionej.
22.03.2019 - Bydgoszcz
Piątek 8:33
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania