Pierwszy wschód słońca

W koronach drzew -

leciuchno drgają liście:

one już widzą,

one wiedzą!

 

Długie cienie -

na Zachód.

Tam będzie noc.

Gdy obudzimy się wcześniej,

wyruszymy.

 

Woda jest w ruchu, ale milczy.

Rzekłbyś, rozważa, czy warto

wypuścić na brzeg człowieka

zngiłą trawę, ryby, pełzającego gada

bądź jakiś inny wzór.

 

A my nawet nie wiemy

po raz który to się odbywa.

 

Justinas Marcinkevičius

Tłum. Alwida Antonina Bajor

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Piękny tekst i tematyka :) Pozdrawiam, ocena 5.
  • Trzy Cztery 24.05.2021
    Rzadko na tym portalu można przeczytać tłumaczenie wiersza. Czy zamierzasz publikować więcej tłumaczeń?
    Wiersz mi się podoba. Odbieram go jako rzecz o nowych początkach. Duże wrażenie robi ta strofa:

    Woda jest w ruchu, ale milczy.
    Rzekłbyś, rozważa, czy warto
    wypuścić na brzeg człowieka
    zngiłą trawę, ryby, pełzającego gada
    bądź jakiś inny wzór.

    (Przy okazji - jak zechcesz, możesz poprawić w niej pierwsze słowo w czwartym wersie. Tam "z" i "g" zamieniły się miejscami).

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania