Pies jednak zdycha, a nie umiera

To dla lewaków wieść jest nowa,

wnerwia tych chamów, jak cholera,

lecz nie ma o czym dyskutować,

pies jednak zdycha, nie umiera.

 

Prof. Bralczyk nie pozostawia złudzeń:)

https://dorzeczy.pl/kraj/612951/pies-zdycha-a-nie-umiera-prof-bralczyk-nie-ma-watpliwosci.html

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (69)

  • Starszy Woźny dwa lata temu
    Ale psy idą do nieba.
    NO!
  • Dobranocka dwa lata temu
    Do takiego samego, jak ty pójdziesz niezadługo;)))
  • Starszy Woźny dwa lata temu
    Dobranocka
    Nigdy nie wiadomo kto pierwszy.
    tobie żyłka z nienawiści może prędzej pęknąć.
    NO!
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    Po co komukolwiek ten tekst? Co to ma za znaczenie?
  • Dobranocka dwa lata temu
    Tutaj jest 95% niepotrzebnych nikomu tekstów, w dodatku beznadziejnych warsztatowo. Ten ma głęboki sens i jest dobry, bo porusza problem lewackiego myślenia.
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    Dobranocka Sens może ma, ale głęboki raczej nie. Chyba tylko Tobie, Autorze, zdaje się, że to jakaś wielka sprawa. Jeśli to ma być obraza "lewactwa", to jest dość żałosna, bo "lewactwo" ma poważniejsze problemy. Zresztą czy sam św. Franciszek nie powiedział, że zwierzęta to nasi bracia najmniejsi?
  • Dobranocka dwa lata temu
    Amnezja Wsteczna owszem, ale czy Franciszek twierdził, że mają duszę? A czy najważniejsza sprawa? O tym obecnie huczy cała Polska, a prof. Bralczyk to typowy peowski przymuł, więc jeśli za tak drobne "odchylenie" ideologiczne, a nie za jakąś zdradę partii lewacy go kopią, to tylko wskazuje na stan ich obłąkania.
  • Amnezja Wsteczna, Franciszek był lewakiem, i dlatego komunista papa Franciszek przybrał Jego imię. Święty to w ogóle mój idol, a nigdzie nie ma dogmatu o śmiertelności dusz zwierząt, one zbawienia nie potrzebują :D
  • Dobranocka dwa lata temu
    Bajkot z Miedzyświata zwierzęta są z natury dobre, żyją w zgodzie z naturą, bo są jej częścią, nie mają dylematów moralnych jak niektórzy ludzie.
  • Dobranocka, dokładnie, a próba zrozumienia wszystkiego to stawianie się na miejscu Boga, miło mi :)
  • SwanSong dwa lata temu
    Dobranocka Przymuł? Przecież ty mu wiedzą do pięt nie dorastasz, więc okaż chociaż odrobinę ludzkiej przyzwoitości i mów o człowieku z szacunkiem, bez wyzywania.
  • SwanSong dwa lata temu
    Dobranocka Gdzie tu sens? Kwestia nazewnictwa to sens?
  • Amnezja Wsteczna dwa lata temu
    Dobranocka Przyznam, że nie wiedziałam, iż obecnie panuje jakiś potężny dyskurs co do tak błahej sprawy. Powstanie tego wiersza stało się dla mnie bardziej zrozumiałe, skoro to komentarz co do aktualnej sprawy. Konflikt debilny, a wiersz mimo wszystko nadal uważam za niepotrzebny. Generalnie, Dobranocko, przykro się patrzy na Twoje teksty, bo prawie zawsze wypływają z potrzeby obrażenia innej opcji politycznej i pochwalenia się, że ma się świętą rację.

    Co do Franciszka, skoro zwierzęta są naszymi "braćmi", to należy im się szacunek, a jeśli ktoś uważa za stosowne wyrazić szacunek przez określenie "pies umarł", to co komu do tego. Mimo to narzucanie innym ludziom słowa "umarł" jest idiotyczne. Tak samo w przypadku "zdechł".

    Swoją drogą, pewnie nigdy nie miałeś psa. Ja też nie.
  • Każdy może mówić jak chce, dla mnie zdechł (oddał oddech – duszę) ma inne znaczenie niż umarł (poszedł do Mora) i oczywiście o niczym nie powiedziałbym że "zdechło" w sensie umarło, ale którakolwiek strona zmuszająca kogokolwiek do takiego czy innego mówienia jest be. Może nie znam kontextu, fakt że lewacy są wrażliwi na język i dlatego JUŻ WYGRALI rozgrywkę o umysły: wszyscy używają narzuconych przez nich słów, jak tolerancja albo holokaust, a te słowa same zawierają całą doktrynę w całości.
    Pozdrawiam :)
  • Dobranocka dwa lata temu
    "Może nie znam kontextu, fakt że lewacy są wrażliwi na język i dlatego JUŻ WYGRALI rozgrywkę o umysły: wszyscy używają narzuconych przez nich słów, jak tolerancja albo holokaust, a te słowa same zawierają całą doktrynę w całości". Ten fragment komentarza jest genialny, a fraza, że pewne słowa zawierają całą doktrynę w całoście to prostu rarytas Weleborze. Tak właśnie jest, że nie muszę już nic dodawać.
    Dodam tylko, że jak ktoś sili się na śmiesze femininatywy, a najczęściej robią to niestety durne kobiety, to od razu staje mi przed oczami Wanda Wasilewska, bolszewicka qrewka po jakimś przyśpieszonym kursie marksizmu leninizmu. Takie mam skojarzenia i nic na to nie poradzę.
  • Dobranocka, Wanda to również postać tragiczna, zastrzelili Jej syna na Jej oczach: pokochała wtedy Wielkiego Brata... Ja mam tez podobnie, widzę jakieś ładne dziewczyny z odznakami tęczowymi i niestety od razu wiadomo jak bezdennie są głupie... Dzięki, jestem zachwycony że łapiesz mój koncept :)
  • Dobranocka, sorry, wiedziałeś to juz wcześniej, ale nadal jestem zachwycony że ktoś w ogóle myśli.
  • Dobranocka dwa lata temu
    Bajkot z Miedzyświata tak, takie rzeczy każdy mądry człowiek wie, ale cieszę się, że napisałeś to tak obrazowo, i że inni przeczytają, i się dowiedzą.
  • Dobranocka dwa lata temu
    Bajkot z Miedzyświata jeśli ktoś to zrobił, to chyba miał powód, pewnie był takim samym draniem, jak i matka. To była bolszewicka suka niewarta wymienia w historii, chyba jako przykład arcydrajcy. Szkoda, że sama nie trafiła do jakiegoś gułagu, jak np. jej drugi mąż, tam by jej pokazali plusy dodatnie bolszewizmu.
  • Dobranocka, aż tak dobrze nie wiem, większość swoich info czerpię z Żuławskiego, który komuchów nie kochał, Mroźków itp, i powiedział w wywiadzie "wszyscy byli komuchami" :D
  • SwanSong dwa lata temu
    Przeszkadza ci holokaust i tolerancja? A czemu?
  • SwanSong dwa lata temu
    Dobranocka Nie poradzisz, bo prezentujesz typowego wyborcę pisu, czyli osobę bez wykształcenia :)
  • SwanSong dwa lata temu
    Dobranocka Zakładasz, że ktoś cię czyta? Odważne.
  • SwanSong dwa lata temu
    Dobranocka Pewnie wiele podobnego można napisać i o twojej matce.
  • SwanSong, przeszkadza mi wiele słów, również "duchowość" i "medytacja". Holokaust to zagłada Żydów, tylko Żydów. A tolerancja to nie jest coś prywatnego, prywatnie nie mam możliwości być tolerancyjnym bo nie stanowię prawa. To są chytre słowa, słowa agenci.
  • SwanSong dwa lata temu
    Bajkot z Miedzyświata Za bardzo analizujesz słowa. Dopatrujesz się rzeczy, których tam nie ma. Niepotrzebnie.
  • SwanSong, holokaust, nawet z dużej litery, to jest znaczenie słownikowe zaglady Żydów. Inne słowa są na nowo definiowane w sposób idjotyczny, jak "agresja" (kolejne wrogie obce słowo), by terroryzować nim. Wiem że ludzie używają słów próbując włożyć w nie swoją dobrą treść ale to się nie uda. W każdym razie dzięki za zrozumienie.
  • Dobranocka dwa lata temu
    Bajkot z Miedzyświata holocaust służy wyłącznie jako maczuga do wymuszania na całym świecie pieniędzy, jest instrumentem szantażu i terroryzowania ludzi, niczym więcej. To pojęcie już od dawna stało się synonimem paździerza.
  • Dobranocka, wiem, to słowo-terrorysta jak właśnie "agresja", można się przewrócić od głupoty definicji co w necie wyskakuje pierwsza. A wszystko w błogiej nieświadomości sympatyków lewicy, co to mają empatję, jakby zwykłe współczucie nie wystarczyło. Nienawidzę podstępów, ale wciskanie słów – agentów to genjalne (starożytna mądrość Żydowska się kłania).
  • Dobranocka dwa lata temu
    Weleborze, najlepszym przykładem takiego słowa jest "tolerancja" u lewaków i tzw. liberałów, którzy są takimi samymi lewakami, wręcz nadużywana, jacy to oni są tolerancyjni. I mają takie mniemanie o sobie. Ale plują jadem na wszelkie inne poglądy odmenne od tych, do których ich wytresowano.
  • Dobranocka, zgadza się, a tolerancja źródłowo znaczy znosić coś z trudem z łaciny, ot chychot języka...
  • SwanSong dwa lata temu
    Dobranocka czyli prawacy nie plują? Bo ty pakujesz cały czas, więc się dziwię.
  • Dobranocka dwa lata temu
    SwanSong prawacy nie mają gęb pełnych fałszywej tolerancji, tylko mówia prawdę jak jest. Tylko lewactwo jest zakłamane i fałszywe.
  • A czy zwierzęta idą do hipotetycznego Mora? raczej nie, więc faktycznie nie umierają. Bralczyka nie lubię jak obojętna mi poprawność, tak że nie przeczytam artykułu...
  • Poncki dwa lata temu
    Czyli jeśli się uważa, że zwierzęta mają dusze to znaczy, że się jest z lewicy?
  • Ha ha, to właśnie urok podziałów ;)
  • Dobranocka dwa lata temu
    Tak jakby.
  • Dobranocka, duszę według oficjalnej filozofji Kościoła mają, tyle, że nie duchową o ile wiem. A Bóg i tak wszystko stwarza ustawicznie, bo bez Niego by nie istniało, więc chyba nie bardzo jest różnica zdań w ogóle możliwa :D
  • Dobranocka dwa lata temu
    Weleborze, masz rację, jesteśmy zbyt mali, żeby stawiać się w miejscu Boga, a niektórych rzeczy z pewnością nie rozumiemy i być może do pewnego momentu nigdy nie zrozumiemy. Jest wiele różnych interpretacji, akurat stosunek do zwierząt to temat rzadko w ewangeliach poruszany, niemal w ogóle. Niemniej czynienie sobie ziemi poddaną nie oznacza, że mamy istoty stworzone przez Boga w bezsensowny sposób niszczyć, czy prześladować. Jako dzieła Boskie powinniśmy kochać zarówno drzewa, jak i zwierzęta, bo one bardzo często kochają także nas. Nie możemy wszkaże mieszać porządków i zapominać, że żaden inny gatunek na ziemi, poza człowiekiem nie jest obdarzony takim intelektem, jak ludzie. Pozdrawiam.
  • Dobranocka, prawda, psychika ludzka jest inna jakościowo, nie ilościowo: tylko ludzie dostają chorób umysłowych, jak schizofrenja, mimo że sny mają już muszki owocowe. Lewicy ze swoim brakiem duszy w ogóle, i religją nauki, to ja nie kocham. ẞczerze, to jeśli ktoś nie wierzy w życie po śmierci to jest dla mnie małpiszonem: nic na to nie poradzę.
  • Poncki dwa lata temu
    Dobranocka
    Zastanawiam się w jakim kontekście mówisz "lewactwo". Wszak to pojęcie o szerokim spektrum ideologicznym. Np. wg Marksa religia to tylko opium dla mas. Więc skoro uznawał religie za bujdy to można przyjąć, że nie wierzył też, że zwierzęta mają duszę, ani ludzie.

    Weźmy sobie teraz pod uwagę różne religie. W zasadzie tylko Katolicy na sztywno określają, że dusza zwierzęca nie jest nieśmiertelna. Drugi co do ilości wyznawców Islam, nie ma jasno określonego stanowiska w tej kwestii. Trzeci co do ilości wiernych hinduizm, ma 1.3 miliarda wyznawców. Wierzą w reinkarnację, czylio że ciała tak ludzi jak i zwierząt są tylko nośnikami dla dusz. Pozostałe religie raczej skłaniają się co do równej duchowości zwierząt i ludzi oraz równej nieśmiertelności dusz wszystkich stworzeń.

    Mało tego nasze piękne korzenie, słowiańskie wierzenia, które na nowo zaczynają kultywować różne grupy społeczne, zakładają, że nasi pradziadowie wierzyli w nieśmiertelność dusz zarówno ludzkich jak i zwierzęcych.

    Podsumowując, zaproponowaną przez Ciebie logika, sugeruje, że każdy kto mówi o nieśmiertelności duszy zwierząt, jest "lewakami". Uważam to, za lekkomyślne i ignoranckie, lub celowo przemyślaną socjotechnikę, mające za zadanie zdeprymowanie odmiennego zdania na jakiś temat. Takie zjawisko jest często stosowana w debacie publicznej. Kiedy kończą się argumenty, to żeby nie "przegrać" racji, zakleja się rozmówcę etykietą, zawierającą słowo klucz: "faszysta", "rasista", "mizoginista", "lewak", itd.. Widząc etykietę, mniej rozgarnięta część opinii publicznej, lub tacy, którzy wolą poświęcić swoje zdanie, żeby do nich też nie przyklejono etykiety, odwróci się od w ten sposób zdeprymowanego interlokutora.

    Na koniec. Uważam się za liberała, lecz nie anarchistę. Tak samo daleko mi do lewicy jak i prawicy i uważam, że zgodnie z tym w co wierzyli moi przodkowie - prasłowianie, dusze zwierząt są równie nieśmiertelne co ludzkie. A Pan profesor może jak najbardziej mieć odmienne zdanie.

    Pozdrawiam.
  • Poncki dwa lata temu
    Bajkot z Miedzyświata
    To jest socjiotechnika, Panie kolego.
  • Poncki, ano jest...
  • Dobranocka dwa lata temu
    Poncki współczesne pojęcie liberalizmu zostało wypaczone i skradzione na użytek lewactwa. Obecnie kreatury ukrywające się pod pojęciami partii liberalnej, czy tam demokratycznej to najohydniejsi lewacy (odmiana dawnych bolszewików).
  • Poncki dwa lata temu
    Dobranocka
    W Polsce nie ma partii liberalnej per se. Jest paru populistów flagujących się wartościami liberalnymi.
    Liberalizm sam w sobie to najpiękniejsza z idei, ale żadnemu z rządzących nie jest na rękę bo daje obywatelowi za dużo swobody.
  • Dobranocka dwa lata temu
    Poncki najprawdziwsza w udawaniu liberalizmu jest chyba konfederacja, wywalone ma na wszystko i mało tematów ją interesuje.
  • Poncki dwa lata temu
    Dobranocka właśnie miałem dopisać, że ze wszystkich polskich "linerałiw", nabliżej ze względu na swoje działania (choć program trochę też) jest właśnie konfederacja, jednak ze względu na swoje ciągotki do ukatechizowania wszystkiego łatwo przejżeć oszustów.
  • Dobranocka dwa lata temu
    Poncki ja natomiast w konfederacji nie widzę żadnych oznak klerykalnych, żadnych odniesień do tradycji. Nie wiem gdzie Ty widzisz ciągotki do ukatechizowania. Znasz chociaż jeden taki przykład? No może poza Braunem, który mówi Szczęść Boże, ale to staropolskie powitanie, nie widzę w nim nic złego.
  • Poncki dwa lata temu
    Dobranocka
    A znasz dokument "Akt Konfederacji Gietrzwałdzkiej"? Do czego zobowiązuje sygnatariuszy? Kto z konfederacji się pod tym podpisał? Itd. Itp.?
  • Dobranocka dwa lata temu
    Poncki nie, ale proszę o rozwinięcie tematu.
  • Poncki dwa lata temu
    Dobranocka

    W dużym skrócie chłopaczki z konfy zobowiązują się do poddania swojego życia prywatnego i publicznego panowaniu Chrystusa Króla Polski oraz opiece Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej. Władzę świętych uznają jako rzeczywista i całkowicie realna, a nie jedynie symboliczna.

    Osobiście uważam, że to jakaś paranoja zbiorowa, ale patrząc na całkiem realne skutki tego dokumentu, to w związku z tym, że ani Jezus, ani Maryja fizycznie nie istnieją, władzę rzeczoną reprezentuje kościuł katolicki.

    Ja to rozumiem tak, że w przypadku gdyby konfederacja jednak jakimś cudem przejęła władzę to w możliwie największym stopniu przekazałaby zwierzchnictwo kościołowi.
    Nie wiem tylko jak bo zgodnie z konstytucją jesteśmy państwem świeckim, niezależnym od żadnej z religii, gwarantującym każdej religii równe prawa.
  • Grain dwa lata temu
    ,,Psidiotyzm to zjawisko dużo poważniejsze, niż się wydaje na pierwszy rzut oka:"
  • Dobranocka dwa lata temu
    Tak sądzisz Grainie? Być może, że masz rację.
  • Grisza dwa lata temu
    Ludzie! Zlitujcie się! Przecież to tylko chodzi o poprawność języka polskiego. Zwierzę nie umiera, tylko zdycha. Zwierzęcia nie adoptujemy, tylko je przygarniamy. I nie ma to nic wspólnego z naszym emocjonalnym podejściem do jego egzystencji!
  • Dobranocka dwa lata temu
    U lewaków ma, czego dowodzą ataki na profesora Bralczyka. Mimo iż sam popiera lewaków.
  • Bettina dwa lata temu
    Dobranocka
    Konrad Góra poczytać.
  • RXA dwa lata temu
    Ciekawe... Słownik PWN oferuje interpretację "adpoptować" jako "opiekować się". To chyba nawet wobec zwięrząt działa, nie? Co do samego zdychania - można tego słowa użyć jako obraźliwej wersji "umierać". Jeśli zwierzę zdycha, człowiek umiera, ale człowiek może też zdychać, to czy nie może to działać w drugą stronę? Definicja "umierania" to "przestać żyć". Zwierzę też żyje.

    Rozumiem walkę o poprawność językową sztucznego tworu powstałego pierdylion pokoleń wstecz, ale może to już czas, kiedy złożoność i ewolucja języka zostawiły w tyle zdolność interpretacji polonistów?
  • Dobranocka dwa lata temu
    RXA ale to lewactwo prowadzi obrzydliwy hejt o nazwy, nie prawica. Nikt nikomu nie zakazuje używania jakichkolwiek nazw, ale to lewica próbuje narzucić swoje, atakując prof. Bralczyka, który zgodnie z prawdą powiedział jak jest prawidłowo. Tylko tyle.
  • RXA dwa lata temu
    Dobranocka Szczerze mówiąc, to w dupie mam politykę. Raczej miałem na myśli to, że może sam Bralczyk, który autorytetem jest od dekad, jak i reszta organu nadzoru poprawnej polszczyzny, są zwyczajnie zatrzymani w starych czasach i nie dają się językowi rozwijać w ten właśnie sposób.

    No bo kiedyś pisało się zupełnie inaczej. Znaczne części nowomowy dzisiejszych nastolatków wychowanych w internecie też weszła do codziennego użytku. Nie widzę szczególnego powodu, poza historycznym precedensem, żeby uniemożliwiać psom umieranie.

    "Umieranie" jest utratą życia, a pies żyje. Wielu osobom zwierzaki "zmarły". Tego rodzaju ewolucja języka, jakkolwiek niepoprawna okiem osiemdziesięcioletniego polonisty, jest chyba dobrą podstawą do zmiany pewnych definicji. Ale to tylko moje trzy grosze.
  • Dobranocka dwa lata temu
    RXA młodzież jest głupia i ciemna. Nie zaprzeczaj. Zdechnąć to też piękne określenie, bo wywodzi się od utraty ducha, oddania ostatniego tchnienia.
  • RXA dwa lata temu
    Dobranocka Młodzież może sobie być, jaka chce, ale sami kiedyś byliśmy gówniarzami. Przecież nie porozumiewamy się w języku naszych babć i dziadków. No technicznie może to nadal polski, ale o wiele inny polski. Wiesz, o co chodzi.

    Jest taki idiotyzm totalny na zachodzie, gdzie w języku angielskim (chyba American English) doszło do takiego przesunięcia językowego, że słowo "literally" (ang. "dosłownie") zaczęło być synonimem "figuratively" (ang. "w przenośni") i sprawa ta oburzała zarówno anglistów, jak i użytkowników języka. No bo przecież to sensu nie ma, prawda? "Dosłownie" nie może oznaczać "niedosłownie"! A jednak ludzie tak właśnie tego słowa używali, co zmusiło językoznawców do zaakceptowania, że język to ewoluujący potwór, a nie zbiór statycznych reguł. Może ze zdychającymi psami jest podobnie? Tylko naród (a szczególnie stare pokolenie u sterów) jest zbyt konserwatywny, by nie tyle nawet przekraczać linię, ile nie dopuszczać nawet delikatnego jej pogrubienia?
  • Dobranocka dwa lata temu
    RXA ja traktuję to jako sezonowe szaleństwa. Po Wielkiej Rewolucji Francuskiej całkowicie zmieniono nazwy miesięcy, dni tygodnia, a nawet imieniny, na nowe, postępowe i ludzie się ostatecznie na to wypięli, więc z podkulonym ogonem Francuzi wrócili do starych nazw, chyba już za Napoleona, który miał więcej rozumu we łbie od swoich kumpli rewolucjonistów.
  • RXA dwa lata temu
    Dobranocka A w międzyczasie anglojęzyczny świat nadal używa nazw miesięcy, które nie są nawet kolejno nazwane, bo jakieś rzymskie pajace jeden z drugim chcieli część roku nazwaną własnym imieniem. Ile musi trwać taki sezon, żeby szaleństwo przestało być tylko sezonowym?
  • Dobranocka dwa lata temu
    RXA nie wiem, komuna też zaszczepiała różne idiotyczne nazwy i to się nie przyjeło, a dziś się z tego śmiejemy.
  • Bettina dwa lata temu
    Pies to nie bies.
  • Dobranocka dwa lata temu
    Zgoda.
  • o nim pseud dwa lata temu
    Pszczoła
  • Bettina dwa lata temu
    Zwierzẹta kopiują zachowania ludzi, ale tez ludzie zwierząt.
  • Bettina dwa lata temu
    Profesor Bralczyk w tym cytacie napisal - prawda umiera ostatnia, to dalej, niz Konrada Góry umiera ostatni czlowiek, wiec dobrze.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania