„zawstydzony tym, że po”
Tym zbędne
Była wielką wojowniczką – kontynuowała. – Brała udział we wszystkich walkach i bitwach, jakie wtedy toczono. Ojciec był z niej dumny. Mówi się, że była lepsza od swego brata Rodana, czego ten jej zazdrościł, choć również za to podziwiał. Były
4 x był
„również w innych aspektach”
Zdanie jest poprawne, ale zwraca uwagę słowo „aspekt”. Czy pasuje o postaci, do czasów? Czy nie jest zbyt nowoczesne, albo zbyt naukowe w ustach kogoś, kto jest prostym cepem? Tu może być ok., zwracam tylko uwagę na zasadę.
„końcu wyrzucił ją z niej wyrzucił,”
Pozostałość po poprawkach
„okazję i z ziem, które”
Lepiej: na ziemiach
„rzucił trupowi ostatnie”
Może zwłokom, bo trup był przed chwilą?
„były, jakie były. Swara pochodziła z Mazonii, kraju wojowniczych kobiet. Nie była”
3 x były. Te pierwsze dwa ok., ale trzecie to już za wiele
„sobie na osobne sypialnie.
Położył się na łóżku, przypominając sobie”
2 x sobie
był wybitnym muzykiem. Gniewko wyłapał parę niedociągnięć. Jednakże nie było to coś, czego nie dało się słuchać. Melodia była
3 x był
„odskoczył i wskoczył na pobliską ławę. Przeskakiwał”
3 x rdzeń ten sam: skoczyć
„skoro jako księżniczka Mazonii pojawiłaś”
Jako księżniczka Mazonii – zbędne dopowiedzenie
Dobry rozdział, lepszy niż poprzedni. Zawiązuje się jakas nic porozumienia między bohaterami i to dobrze. Głównego wroga jeszcze nie widać, też dobrze, wystarczą na razie pomniejsi. Jest już ponowne przełamanie rutyny (pierwsze to opuszczenie domu przez Gniewka), czyli tajemnicza misja, więc wszystko podręcznikowo wedle scenariusza – tak trzymać.
Bardzo mi miło, że Ci się podoba! Też uważam, że ten rozdział wyszedł lepiej od poprzedniego. Chyba mogę ogłosić mały sukces, bo nie widzę uwag odnośnie "się-jozy". :D Czyżby w końcu udało mi się ja wyeliminować? ;) Dziękuję za opinię!
Pozdrawiam! :)
No jestem w końcu. ;)
Zgadzam się z Bajkopisarzem, że rozdział o wiele lepszy niż poprzedni. Historia i bohaterowie powoli się rozwijają, dowiadujemy się coraz więcej, wprowadzasz szczegóły jednak bardzo łagodnie i naturalnie, za co duży plus. Scena z graniem bardzo mi się podobała, nadała głębi całości i większej wiarygodności - nie skupiasz się jedynie na odhaczaniu punktów w fabule, ale dajesz sceny, dzięki którym można lepiej poznać bohaterów, ich myśli, uczucia, charakter. Nie mam żadnych zarzutów, więc to naprawdę dobry znak. Idę więc przeczytać kolejny rozdział, co uczynię z przyjemnością. ;)
Pozdrawiam!
Komentarze (5)
Tym zbędne
Była wielką wojowniczką – kontynuowała. – Brała udział we wszystkich walkach i bitwach, jakie wtedy toczono. Ojciec był z niej dumny. Mówi się, że była lepsza od swego brata Rodana, czego ten jej zazdrościł, choć również za to podziwiał. Były
4 x był
„również w innych aspektach”
Zdanie jest poprawne, ale zwraca uwagę słowo „aspekt”. Czy pasuje o postaci, do czasów? Czy nie jest zbyt nowoczesne, albo zbyt naukowe w ustach kogoś, kto jest prostym cepem? Tu może być ok., zwracam tylko uwagę na zasadę.
„końcu wyrzucił ją z niej wyrzucił,”
Pozostałość po poprawkach
„okazję i z ziem, które”
Lepiej: na ziemiach
„rzucił trupowi ostatnie”
Może zwłokom, bo trup był przed chwilą?
„były, jakie były. Swara pochodziła z Mazonii, kraju wojowniczych kobiet. Nie była”
3 x były. Te pierwsze dwa ok., ale trzecie to już za wiele
„sobie na osobne sypialnie.
Położył się na łóżku, przypominając sobie”
2 x sobie
był wybitnym muzykiem. Gniewko wyłapał parę niedociągnięć. Jednakże nie było to coś, czego nie dało się słuchać. Melodia była
3 x był
„odskoczył i wskoczył na pobliską ławę. Przeskakiwał”
3 x rdzeń ten sam: skoczyć
„skoro jako księżniczka Mazonii pojawiłaś”
Jako księżniczka Mazonii – zbędne dopowiedzenie
Dobry rozdział, lepszy niż poprzedni. Zawiązuje się jakas nic porozumienia między bohaterami i to dobrze. Głównego wroga jeszcze nie widać, też dobrze, wystarczą na razie pomniejsi. Jest już ponowne przełamanie rutyny (pierwsze to opuszczenie domu przez Gniewka), czyli tajemnicza misja, więc wszystko podręcznikowo wedle scenariusza – tak trzymać.
Pozdrawiam! :)
Zgadzam się z Bajkopisarzem, że rozdział o wiele lepszy niż poprzedni. Historia i bohaterowie powoli się rozwijają, dowiadujemy się coraz więcej, wprowadzasz szczegóły jednak bardzo łagodnie i naturalnie, za co duży plus. Scena z graniem bardzo mi się podobała, nadała głębi całości i większej wiarygodności - nie skupiasz się jedynie na odhaczaniu punktów w fabule, ale dajesz sceny, dzięki którym można lepiej poznać bohaterów, ich myśli, uczucia, charakter. Nie mam żadnych zarzutów, więc to naprawdę dobry znak. Idę więc przeczytać kolejny rozdział, co uczynię z przyjemnością. ;)
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania