PIJAWKA
Przychodzi istota miła
Pijawką się nazywa.
Przyczepi się do człowieka
I na emocje wpływa.
Jestem biedna niesłychanie,
I dziurawe mam ubranie
Mój los jest dla mnie okrutny.
Daj, bo masz więcej
Mówiąc to wyciąga ręce.
No tak mam pracę, ona nie
Mam mieszkanie, ona nie
Mam dzieci kochane
Trzeba pomóc
I tak pijawka trwała przy człowieku.
Ciągnęła ile mogła
Udając ofiarę losu.
Korzystając, i bawiąc się cudnie
STOP
Co robiłaś pijawko całe życie
By poprawić swój los?
Wynoś się z mojego życia!
Zapracuj na lepszą dole
Jak wszyscy, którzy mają coś.
I czmychnęła pijawka w przestworzach.
Rozsiewając swój smród
O co chodzi?
Dawałaś bo chciałaś!
Jesteś pazerna!
Jestem niewinna!
To mówiąc kuli ogon
I znika.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania