Piosnka Czwarta

Śpiewają nimfy

nad Odrą, nucą

mruczą historie

świetną.

 

Rusałeczki mi tu

chichoczą, mącą

w głowie. Istotki

wodne nad bagnem mówią.

 

Historyjkę dziś zaśpiewają,

zagrają na harfie boskiej.

Bagniste, bezdenne bajora

kryją bestie nocną, Mroczną Panne.

 

Wielkomorze czołowe,

baśni splecione.

Drąg z ziemii porośnięty,

dzikie krzewy i krzewinki.

Mroźne stawy, krzywe

drzewa.

 

Układ tętni, plecie

przędzę. Mroczna Pani

zwija kokon. Wyklują

się dzieci, trzy rusałki

i pięć nimf. My zrodzone,

poczęte w starej trwodze.

 

Z nici postwałyśmy,

z nici ułożymy los tej

ziemii. Różne imiona

nam nadali, czy to

bogiń czy to zjawisk.

 

Jednak na ziemie te

przybędzie coś nikłego,

starego i wątłego.

Marne duchy krainy w dobie

kresu, u bram ustaniemy.

 

Marzy i śni o nas wielu,

ale on nie wierzy, nie widzi

natury. Lasu, co to stoi

od wieków.

 

Wybuduje pomniki swe,

okryje płaszczem swój los.

My go nie tkniemy, a on

pogrąży te ziemie.

 

Zabij nas czcigodna Matko,

Pani Mroku, bo nie nam śmierć

w męczarniach. Nie nam osądzać,

karać - to rola sędziego. Nie nam

potwora ubijać - to rola wyzwoliciela.

 

Przybądź wielki,

aj przyjdź i wyzwól ziemię

Odry i Wisły. Przelej krew

czerwoną, pożyw się nią,

stań się nią.

 

Czterdzieści i Osiem,

tak Cię nazwą,

pomścij las Polski i młodość polską.

Tak i my, pomścimy ciebie,

twoje imię i nazwisko.

 

I rusałki z nimfami śpiewały,

piosnkę układały.

Gdy lato nadeszło już

wiedziały, że nic nie zdziałały.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania