Poprzednie części: Pippi Langstrumpf
Pippi Langstrumpf
W necie szerokim życie trzeba brać za rogi jej hełmu.
Proszę grandy z nizin nieporozumień literackich,
waletującej w Bursie, okazującej bez wezwania
paragony grafomańskich cyrografów o dzieło.
Pierwsza pochłania przez niesyte antykwariaty, niczym brzuchy
wielkiej biblijnej ryby, nie udaje, że szuka pończoch.
Samonośna odnajduje się brakarką i repasatorką babiego lata
w Banku Nasion.
Druga prowadzi z dziećmi bezpretensjonalne zajęcia integracyjnej,
przedszkolnej grupy.
Idą za nią jak mażoretki w dym zimnych ogni.
Nie od razu zbudowany Kraków odnawia się.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania