..

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Justyska 10.05.2018
    O, bardzo, bardzo do mnie trafia. Wypowiem się później szerzej, bo widzę tu mnóstwo symboliki.
    Pozdrawiam
  • Justyska 10.05.2018
    "Zainteresowani pracą, a jednak blisko siebie myślami." jak to w życiu bywa
    Para z pomarańczy, owocu życia, pełnego witalności. Ich rozmowa jest piękna
    "Nie mów tak! Nie lubię gdy gubisz marzenia! - krzyknęła kobieta. - To tak jakby ciebie ubywało – teraz szeptała. – Stanowisz wraz ze mną ułamek kontynentu…" romantyczne, prawdziwe, wzruszające. Przecież nigdy nie jest zbyt późno, a nasz dążenia to część nas
    " Ładne? A pamiętasz jak odrzucił nas odór zmieszanych zapachów ryb, okrętowego paliwa, potu marynarzy i knajpianych woni?" przecież życie nie jest czarno białe, nawet w spełnionym marzeniu kryje się odrobina cienia
    "Jest taki straszny, ciemny, milczący…." (tu są cztery kropki) i dalej " Wpłynęli na morze milczenia " świetnie ujęte elementy życia, blaski i cienie.
    " Spójrz! Spójrz na nasz statek! Tam są… piraci!
    - O cholera!" - no i to. Mimo znalezienia wspólnej przestrzeni, pojawia się kolejne ale. przecież nie ma idealnych związków.
    "Nie dotykaj wież miasta – szepnął Kapitan – przynoszą nieszczęście, a ich iglice mogą pokaleczyć." a tu widzę nawiązanie do szalonego świata konsumpcjonizmu.

    Statek piracki, na którym siedzimy wszyscy, pełni obaw, marzeń i tęsknot.Pływamy po morzach wciąż szukając.
    No tak to widzę, nie wiem czy taki Twój zamysł. Ale ze wszystkich Twoich pokręconych (w sensie pozytywnym) tekstów ten najbardziej mnie ujął.
    Syn zszedł z klawiatury to mogłam coś skrobnąć.
    pozdrawiam serdecznie i miłego dnia:)
  • Nachszon 10.05.2018
    Fragment wyimku, który akurat tak Ci się podobał :
    „…- To tak jakby ciebie ubywało – teraz szeptała. – Stanowisz wraz ze mną ułamek kontynentu…
    - …część lądu – dopowiedział i pogładził jej dłoń.
    - I jeżeli morze zabierze choćby mały skrawek ciebie, cierpię …"

    Nie w pełni jest mój - to zminimalizowana i sparafrazowana Medytacja XVII Johna Donne, głównie znana stąd, że została użyta przez Ernesta Hemingwaya jako motto do „Komu bije dzwon”. Tu przez krótką chwilę para mówi swobodnie wspólnie znaną poezją. Dzięki Justyska za piękny komentarz. Kreski może jeszcze kiedyś poprawię za to też dzięki.
  • Justyska 10.05.2018
    ps masz złe kreski przy dialogach, powinny być pauzy albo półpauzy. Przytrzymaj lewy alt i wystukaj na numerycznej 0150 (półpauza) lub 0151 (pauza)
  • Agnieszka Gu 10.05.2018
    Witam,
    Jakoż, iż nawet dość tak lubuję się w pirackiej tematyce, postanowiłam zerknąć w tekst twój ów sklecony.

    Zatem, szukamy "głębszego dna"; "sensu jakowegoś w życiu"...
    "Nagle z głębin wynurzył się rekin. Rozejrzał się i zatrzymał wzrok na pirackiej łodzi. " — w tym momencie przemknęło mi przez myśl, iż akcja leci na łeb, na szyję.
    "Dwóch marynarzy zalała woda solona zdziwieniem." — genialne.
    "nawet morze pracowało spokojem. " — świetny obraz, kolejny zresztą
    "A wielkie brązowe oczy kobiety stawały się coraz większe i większe aż przekroczyły granice jezior, mórz i oceanów." — tu mnie też poniosło...
    "Nie lubię gdy gubisz marzenia! [...] To tak jakby ciebie ubywało " — to się nadaje do cytowania, bo cholernie trafne.

    Genialny tekst. Świetne, wielobarwne obrazy. Sporo abstrakcji, zmuszającej do walki ze stereotypowym myśleniem.
    Zachwyconam, że tak sobie pozwolę na uzewnętrznienie mojej emocyji :) Pozdrawiam ;))
  • Nachszon 14.05.2018
    Dzięki Agnieszko. Super, że tekst sprawił Ci przyjemność.
  • Canulas 16.05.2018
    No kurde, zawiera dech jeśli idzie o oniryczność. Baśniowe, wielowymiarowe, trudne i wielo-wieloznaczne.
    W tektach tego kalibru czuję pewien dyskomfort przed zwróceniem na coś uwagi, jednak:

    Abstrahując od tego, że Bosman nazywa kapitana , kapitaniem, a kapitabn bosmana, bosmanem, bo mimo że tego jest dużo, jest to użyte zamyślnei i pewnym celu, to zastanowiłbym się (przemyślał, rozważył) synonim w dookreśleniach dialogowych.
    Jak choćby tutaj: "- Tak Bosmanie – potwierdził Kapitan – widziałem portret, a właściwie zdjęcie dwojga ludzi." - No, ale to taka luźna dygresja, czy też pewne zboczenie.
    Druga i zarazem ostatania kwestai, to zapis cyfrowy liczb. Czy zasadny?
    Wiadomo, że w obliczu głębokości historii, to są błahostki jednak wolałem je nieśmiało zaanonsować.
    Kipiel emocji.
    Malujesz abstrakcję pięknie, ale nic tu nmie jest sztuką dla sztuki czy przypadkeim. Statek pływa po morzu z drugim dnem.
    Pozdrówka.
  • Nachszon 16.05.2018
    Canulas, rozmawiałeś z moją córką?! Zanim tekst pojawił się na portalu, miała dokładnie te same uwagi co do częstości Kapitana i Bosmana. Próbowałem, ale wtedy traciłem pewną teatralność zahaczającą o sztuczność manier dworu królewskiego, a takie właśnie te postaci polubiłem. Stonowane, grzeczne aż do sztuczności, zdystansowane. Mógłbym oczywiście pójść za Twoją i córki radą (słuszną literacko), ale przestałbym ich lubić, a wtedy straszyliby mnie po nocach (kiedyś tak miałem). Co do zapisu cyfr, skorzystałem z wiedzy o korekcie prasowej, którą kiedyś musiałem posiąść. Zasada była taka: liczby do 10 piszemy słownie, powyżej cyfrą.
    Nie musisz Can czuć dyskomfortu, możesz jeździć po moich tekstach walcem krytyki do woli (inni też). Uwagi zawsze są cenne, a autor nie wszystko wyłapie. Jedyne, na co nerwowo reaguję to krytyka oscylująca na granicy dotykania osoby, nie tekstu, ale to zdarza się tu rzadko, a u Ciebie nigdy.
    Co do trudności - Kim jest zajebista w interpretacji moich tekstów, bo ich nie lubi. To, co zrobiła z "Noli me tangere" to naprawdę mistrzostwo. Czasem czytam tę interpretację, żeby poprawić sobie humor:)
  • Nachszon 16.05.2018
    I oczywiście dzięki Canulas za cudny komentarz
  • Canulas 16.05.2018
    Nachszon Noli me tangere, to (oczywiście dla mnie) chyba Twój najlepszy tekst.
  • Dekaos Dondi 21.05.2018
    Napiszę krótko, bo wiele napisano→super świetne - w moim odczuciu. A poza tym, czyta się płynnie, zgodnie z miejscem akcji.
    Pozdrawiam→5+
  • Nachszon 22.05.2018
    DD dzięki za budujący komentarz:)
  • Piękna opowieść czyjegoś życia, gdzie praca jest przygodą dla obojga. Taki związek kiedy jedno interesuje się, bierze czynny udział a nawet pomaga, bawiąc sie przy tym drugiemu w pracy, to najprawdziwsza bajka.
    Ciekawe to opowiadanie bardzo!
  • Nachszon 31.05.2018
    Dzięki Maurycy, znam takie bajki w rzeczywistości. Zdarzają się nie tylko na filmach...
  • Nachszon dlatego to takie piękne!
  • Ozar 31.05.2018
    Ciekawy tekst pełny abstrakcji i takich życiowych przemyśleń. Fajnie sie czyta, choć nie wszystko kumam, ale to u mnie tu normalne. 5+
  • Nachszon 31.05.2018
    Ozar, powiem Ci coś po cichu, ale proszę, nie mów nikomu. Ja też tu nie wszystko kumam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania