piwo z ubootem
słucham jazzu
bluesa też
kiedyś muzyka zbierała bawełnę
potrzeba wolności nie ma koloru
jest czarna
jak przypalony hamburger
zamawiany przez różowego grubasa
jak maczeta z Ruandy
kupiona przez japońskiego turystę
półksiężyc niby sierp
przetnie udo zbawcy wszechświata
wampiry dzisiaj śpią
sny budzą się przed kacem
noc w noc
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania