Płacz aniołów

„Nocne łzy”

Usłyszałem za sobą

Gdy z krzaków wyłoniła się ona,

Oboje przemoczeni,

Bez dalszego celu,

Zagubieni w szarej rzeczywistości,

Tylko ten deszcz,

W piękną letnią noc

Był tak prawdziwy,

Tak piękny,

Gdy razem z gwiazdami odbijał się w ocenie,

Zwykły deszcz,

A może płacz aniołów?

Płacz który sprawiał że czułem się dobrze,

Dobrze bo miałem ją obok,

Cały przemoczony, zostałem,

Zostałem by razem z nią obserwować płacz aniołów.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania