Płacz - drabble
Znowu ten cholerny płacz. Przeszywa wszystko co moje. Nie mam już siły. Wcale. Starałam się przez trzynaście lat, by konać w męczarniach? Dlaczego ona mi to robi. Czy tak wygląda szacunek do matki? Ciche głosy kolejny raz przypominają mi o wypadku. Cholerne pasy. Pokój stał się więzieniem bez wyjścia. Szloch nie mija, a wręcz nasila się.
- Córciu, przestań – szepczę, tylko po to, by nie usłyszeć odpowiedzi. – Sprawia Ci to radość? Zabijasz mnie.
Upadam na kolana. Wewnętrzny ból rozrywa moje organy. Wbija w nie swoje szpony.
Teraz już nawet nie pójdę na cmentarz, żeby poprosić ją, by przestała. Moja mała córcia.
--- Przeglądałam internet i przeczytałam coś, co zainspirowało mnie do stworzenia drabble. Nigdy wcześniej nie miałam okazji podjęcia się próby napisania tekstu na sto słów. Jest to dla mnie kompletna nowość, choć przyznam szczerze, że można się dobrze bawić nawet z ograniczeniami wyrazów.
Mam nadzieję, że dało radę zrozumieć to, co chciałam opisać. :) Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam!
Komentarze (21)
Tekst na 5.
Szalo, zatwierdzam udany debiut w drabble :D Pozdrawiam, 5.
Dziękuję, Kakarotto! Pocieszyłeś mnie. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania