Plama

Komputer mruga niebieskim oczkiem,

za oknem zbiera się na wiosnę,

kawa pachnie po domowemu...

na ekranie o wysokiej rozdzielczości

oglądam trupy.

 

Mam szerokopasmowy dostęp

do cudzych gwałtownych śmierci,

na razie tylko wizualny,

ale technologia szybko nadąża.

 

Te pozycje i pozy są nieco osobliwe,

mało przydatne na pomnik,

te części ciała nie zawsze są

na właściwych miejscach,

te oczy w poczerniałych twarzach

są jeszcze półotwarte,

niepogodzone z oczywistością.

 

Komputer mruga niebieskim oczkiem,

ptak rozkołysał gałąź za oknem...

na ekranie o wysokiej rozdzielczości

oglądam ludzi w garniturach:

ich usta otwierają się i zamykają,

ich usta nie są ziemiste

ani zwęglone.

 

To ciągle ten sam serial,

z nowymi aktorami

i z tłumem statystów.

Bez gwarancji obecności

w następnym sezonie.

 

Scenarzyści są zawsze pod ręką,

znają i lubią swoje rzemiosło,

respektują reguły gatunku:

- stal jest niezmiennie twardsza od ludzkiego mięsa

- duch jest nieodłączny od ciała, wbrew odwiecznym złudzeniom

 

Jestem z plemienia homo sapiens,

mam zatem potrzebę sensu:

układam przed sobą

- traktaty z geografii politycznej,

- mapy przynależności etnicznej i narodowej

- sprawozdania finansowe megakorporacji

- wykresy trendów giełdowych

- listy wydatków wojskowych

- mapy surowców strategicznych

- układy, porozumienia, traktaty,

deklaracje, apele, przemówienia, orędzia

- 10 przykazań (wydanie skrócone)

 

Układam je przed sobą

i szukam związków, reguł i zależności,

ważę motywy, metody i racje.

Układam je obok siebie

by odnaleźć formułę, schemat i mechanizm,

żeby odkryć prawo elementarne.

 

Tyle że po chwili,

nie dłuższej niż echo eksplozji,

na papier zaczynają opadać

duże jasnoczerwone krople

łącząc się powoli

w rozległą plamę bez kształtu,

która nieznośnie długo

krzepnie i ciemnieje.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania