Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Plan B

Edyta i Antoni poznali się w liceum, w czwartej klasie w 1999 roku. Ona przyjechała do Łodzi z Krakowa, ponieważ jej rodzice pracowali w firmie, która wydelegowała ich do miasta filmu i Strzemińskiego. Edycie nie było łatwo przestawić się na łódzkie tory. W Krakowie uczęszczała do liceum plastycznego a po przyjeździe do centrum kraju postanowiła, że będzie dalej kontynuować naukę w szkole plastycznej. Antoni miał swój plan na najbliższe lata i nie było to dostanie się na ASP. Marzył o grze w metalowym zespole takim z prawdziwego zdarzenia. Nie jakieś tam garażowe pykanie. Chciał być głównym filarem zespołu. Jego droga to wokal i gitara rytmiczna. Edytę interesowała nie tylko twórczość plastyczna. Myślała intensywnie o aktorstwie. Postanowiła, iż po skończeniu liceum będzie zdawać na łódzką filmówkę. Czwarta klasa to ogrom nauki i działań plastycznych. Praca dyplomowa, matura. Antoni i Edyta zakochali się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. Byli dla siebie nawzajem Planem A. Jednak ich drogi się rozeszły. Każde z nich postanawia iść własną drogą. Staje się to jasne w czerwcu 2000 roku. Życie dzieli ich na długie lata. Oboje zaczynają wdrażać Plan B. Są jak dwa mijające się tramwaje tej samej linii. Jedna linia, dwie trakcje. Związek dwójki ludzi to bardzo delikatna sprawa. Delikatna jak płatki zwiędłej, białej róży. To nie żaden handizdanizm. Jeśli tego nie wiedzą, to już po nich. Isztar, syryjska bogini miłości i wojny bacznie wszystkiemu się przyglądała i nie była zadowolona z przebiegu tej szczególnej znajomości. Kiedyś, gdy byli na jagodach w lesie, Antoni przyglądając się Edycie, która zbierała ciemne owoce do wiaderka, wprost nie mógł się powstrzymać przed tym by ją skonsumować. Rozsądek zrobił swoje, co zapobiegło ziszczeniu się tej brutalnej, miłosnej pieśni. Planem B młodego mężczyzny okazała się przepiękna, wyjątkowo zgrabna Klaudia. Po kilku latach to ona stała się jego Planem A. Czas leczy rany a to, co nowe staje się priorytetem. Takie jest życie. To prawa natury. Planem B Edyty stał się przystojny, atrakcyjny facet z kucykiem. Jeździł dużą, sportową furą, która ostro ryczała. Oczywiście gość był kasiasty. A ona jak to ona zajęła się aktorstwem na własną rękę. 23 Czerwca 2031 roku, dochodzi do krótkiego spotkania byłych kochanków. Ma to miejsce na Piotrkowskiej w Łodzi. On i ona idą w przeciwną stronę. Mijają się. Przez chwilę obserwują się nawzajem, ale tak by żadne z nich się nie zorientowało, co robi to drugie. Mijają się tak jakby nigdy nic. Nie oglądają się też za sobą. I tyle. To, że ludzie są sobie przeznaczeni, nie oznacza tego, iż będą ze sobą. Są takie momenty w życiu, gdy człowiek nie chce tego, co jest zapisane w gwiazdach. Niektóre jednostki posiadają moc, którą mogą wykorzystać w celu zmiany przyszłości, właśnie tej zapisanej w gwiazdach. Tego dokonał Antoni. Czy mu jest żal? Tylko trochę. I nie chce ani pamiętać, ani o tym rozmyślać. Linia mety tuż-tuż. Może w innym życiu. Może w życiu po życiu. Kto wie? Może.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Janka 4 miesiące temu
    Ten tekst naprawdę mnie wciągnął. Jest w nim coś prawdziwego, emocjonalnego, ale nie przesadzonego. Ta historia ma duży ładunek przekazu — o miłości, która była ważna, ale życie poszło w inną stronę. Motyw mijania się, dosłownie i w przenośni, zrobił na mnie największe wrażenie. To taki moment, który zostaje w głowie długo po przeczytaniu. Jeśli mogę coś zasugerować: warto usunąć albo wyjaśnić niezrozumiałe neologizmy, bo momentami wybijały mnie z rytmu. Poza tym dobrze byłoby zdecydować się, czy tekst ma być bardziej liryczny, czy realistyczny z potocznym językiem. Oba kierunki są ciekawe, ale dobrze byłoby, gdyby ich łączenie było jeszcze bardziej świadome, na przykład potoczność tylko w dialogach albo w myślach bohaterów. Ale najważniejsze: ten tekst zostawia po sobie ślad. Nie daje prostych odpowiedzi, nie moralizuje.
  • Kaptur81 4 miesiące temu
    Dziękuję za komentarz...jest dla mnie ważny....Pozdrawiam!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania