Plany na Święta

zamrożę żal

w skomplikowane płatki śniegu

by się nie roztopiły łzami

będę utrzymywać w duszy mróz

mieć wewnętrzną wieczną zimę

a gdy życie mną potrząśnie

to jakby potrząsnąć śnieżną kulą

chwilę zawiruje śnieg

mój zamarznięty żal

lecz zaraz opadnie bezgłośnie

w cichą biel

znieczuloną zimnem

 

cała będę śniegiem

a Ty będziesz Księżycem

będę odbijać twoje zimne światło

błękitnieć w jego cieniu

nie topnieć w jego chłodzie

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • piliery rok temu
    Pięknie ale pointa zbyt dosłowna . Zatrzymałbym się na "Błękitnieć w jego cieniu". No i te Wielkie litery na początku wersów - fatalna maniera.
  • Eriko Fukada rok temu
    Dzięki za uwagi. Jak piszę w telefonie to same się robią wielkie na początku wersu, ale fakt, moje lenistwo, będę to zmieniać:)
  • E.T. 1979 rok temu
    Piękny wiersz, daję 5.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania