Płaszcz utkany z pozorów

Chcę być zagadką,

Co nigdy

Nie ma być odkryta,

Być brakiem odpowiedzi,

Jeżeli ktoś zapyta,

Kością niezgody być

I ćwieka komuś wbić,

Zakręcić w głowie

Jak mocny trunek,

Zbić z pantałyku,

Poruszyć strunę,

Chcę być pomiędzy gdzieś

Nie być na tak ni nie,

Nie słuchać żadnych gróźb,

Być zawsze ponad nie,

Wewnątrz mieć siłę lwa,

Na zewnątrz ciepły płaszcz

Z pozorów wielu warstw,

Bo czasem najłatwiej

Pozostać sobą bywa,

Gdy pod skorupką

Miękkie części się skrywa...

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Sokrates 8 godz. temu
    Świetnie przedstawiona chęć pozostania bycia sobą z własnym niezależnym zdaniem. 5
  • Melancholiryka 3 godz. temu
    Dziękuję ☺️
  • Pulinaaa godzinę temu
    Znowu wszyscy pod tymi maskami
    ...
  • Melancholiryka
    Maski w pewnym sensie chronią, tak naprawdę tylko szaleństwo jest gwałtownym ich zrzuceniem. Bez masek ciężko funkcjonować w społeczeństwie, bo maska to rola. Maska ucznia, pracownika, męża, żony, matki... Czasem maska to jedyna nasza ochrona, zwłaszcza gdy jest się nadmiernie wrażliwym.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania