Płatki róż
Usycham jak płatki róż,
Jestem chwiejna jak fale mórz.
Dziś tak kolorowo jest na niebie,
I szukam gdzieś tam siebie.
Kto bedzie na twoim pogrzebie ?
Zagrzebie części mnie w glebie ?
Z policzków ciekną slone łzy,
Kiedyśmy to byliśmy my.
Po moich ostrych słowach,
Zamkniętych w naszych ramionach,
Po drodze mlekiem zalanej,
Wciąż idziemy dalej.
Komentarze (12)
Już nawet pochwalić nie można, bo od razu zarzuty, że szydera...
Drań z Ciebie, wiesz?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania