plaża
chaos
a może to tylko fale wyrzucone na brzeg
świat się kołysze
nad horyzontem niedomalowane niebo
i ćwiartka księżyca
widok z prawej strony jest mi obojętny
po lewej ten sam elektorat
przykucam między wersami
psychoterapeutka krąży wokół mew
w euforii kolejny wiersz
dryfuje z prądem oceanu
Następne części: plaża inna niż plaża
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania