Plaża w Juracie

Nie bardzo wiem, co mnie tak poruszyło;

jej rozchylone pośladki, czy obojętność z jaką

czytała książkę. Rozpylony testosteron, chuć,

lekki wiatr od morza i ja.

 

Podniecony. Zgaszony.

 

Ciekawość raptem obudzona i jej spojrzenie.

Czy ja śnię? Kim jesteś piękna? Kto cię pieści,

a kto zlizuje resztki? Kto łka? Czerwona flaga,

ratownik coś krzyczy, a ja?

 

Podniecony. Zgaszony.

 

Wczoraj spytała, co mnie podnieca, jakie marzenia

i fantazje chciałbym przeżyć? Miałem ochotę

wyrzucić ją z łóżka, ale alkohol, śliwowica, i to,

że jestem już stary… puściły hamulce, i jestem.

 

Podniecony. Zgaszony.

 

Wciąż ten sam sen. Obok ona. Odaliska śpiąca.

W sypialni mucha, za oknem szum morza, a ja

wciąż nienasycony, zdziwiony, podniecony. Ewa,

tak ma na imię, czterdzieści dwa lata i… oddycha.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • befana_di_campi dwa lata temu
    Zastanawiam się nad tymi "rozchylonymi pośladkami"? ? Już prędzej "rozsunietymi" (słownictwo medyczne). Czyżby defekowala, na plaży? I w międzyczasie czytała książkę? ?
  • befana_di_campi dwa lata temu
    Ja tej pały nie dałam!
  • 00.00 dwa lata temu
    Zapętlenie w podnieceniu i mucha ?
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    Hiszpańska dobrze robi.
  • Grain dwa lata temu
    Rozchylone pośladki z opcją atomizera testosteronu.
    Peel śpiewa karaoke: O Peggy Brown, kto ciebie ukochać będzie umiał.
    A potem zapomniał się obudzić i pozostaje w śpiączce erotycznej.
  • yanko wojownik 997 dwa lata temu
    W pewnym wieku, to może być piękne, jest piękne w opisie.
  • Grain dwa lata temu
    Kiedyś były kąciki złamanych serc, a teraz to już tylko przetrąconych skrzydełek i prozy.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania