Plemie

Widzę cienie,

Radosne plemię,

Twarze bardzo wyraźne,

Choć nie zadbane.

 

Podchodzę bliżej,

Widzę shishe,

Może zapalisz?

Po chwili, nic nie widzę.

 

Po co nerwy?

Są tu nie istotne,

Tu lubią ganje,

Bańki szczodre.

 

Palą codziennie,

Nieustannie,

Ustami wdychają dym,

Co w płucach zostanie.

 

Kończę tą historię,

Ktoś w końcu musi,

Zaczęło się od nich,

Lecz do nas wróci.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Canulas 26.09.2019
    Nie rozumiem tak bardzo, że aż temu - skąd inąd - wstydliwemu wyznaniu kompletnie nie towarzyszy wstyd
  • Ogranicz się 26.09.2019
    Xd

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania