...

.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • kigja 03.07.2021
    :)))
  • dygresja 03.07.2021
    Uśmiech mi się udzielił :)))
    Serdeczności ślę :)
  • pansowa 03.07.2021
    Jest dobrze.
    Tamten traktuję jak wypadek przy pracy.
  • dygresja 03.07.2021
    To dobrze.
    Gdyby rozpatrywać niektóre moje twory w kategoriach wypadku, to miałabym dożywotnią rentę ;)
  • D.E.M.O.N 04.07.2021
    dygresjnie - upiekłbym coś wspólnie z Tobą :D
  • dygresja 04.07.2021
    Ale tak bez zaczynu?! :D
  • D.E.M.O.N 05.07.2021
    dygresja sypniemy białym proszkiem to i bez wstępnych ceregieli pójdzie :D
  • dygresja 05.07.2021
    D.E.M.O.N
    O sodzie mówisz? Pieni się to to i szczypie w język, a przecież szkoda, by z pieczenia wyszła jakaś chała ;) :D
  • D.E.M.O.N 06.07.2021
    dygresja to się dziecko nie jada tego na surowo! to nie orenżada by prosto na język sypać :D
  • JamCi 04.07.2021
    O tu se jeszcze wrócę jak do domu... Wrócę. ;-)
  • dygresja 04.07.2021
    Miło mi będzie :)
  • Patriota 04.07.2021
    Zakotwiczony? Czy zakotwiczona?
  • dygresja 04.07.2021
    Zakotwiczony- strach na wróble.
  • Fionka99 04.07.2021
    makabra hahah
  • dygresja 04.07.2021
    To kwestia wyobraźni ;))
  • Trzy Cztery 04.07.2021
    Strach na wróble. Niby "wpasowany", ale jednak - "niedopasowany".
    Puenta niby tragiczna, lecz wywołuje delikatny uśmiech. Bardzo zgrabna:)

    Lubię strachy na wróble.
    Kiedyś napisałam wiersz, w którym mówi taki strach. Wiersz mi się zapodział. pamiętam tylko, że zaczynał się tak:

    I gdzie jest mój kapelusz?
    Porwał go wiatr!
    I poniósł!
    W czeluść!
  • dygresja 04.07.2021
    :) I ja mam sentyment do tych "dziwadeł"- wzbudzają we mnie nostalgię. Co tu dużo mówić- są mi po prostu bliskie :)
  • Jordan Tomczyk 04.07.2021
    Ano, chleba nie będzie i widać, że ani za życia, ani po "śmierci" niedopasowany ten strach na wróble. Nigdzie nie może znaleźć sobie miejsca, by poczuć się przydatnym, wartościowym. Bardzo przypadł mi ten wiersz do gustu ;)
  • dygresja 04.07.2021
    Bardzo mi miło :)
  • Dekaos Dondi 04.07.2021
    Dygresja↔Jeno wziąć i namalować Twój wiersz, na białym płótnie, pośród czasu,
    aż żniwiarz się zapatrzy... i zapomni ściąć. Da kolejną szansę→mówiąc metaforycznie ogólnie.
    A w najgorszym wypadku, chociaż kilka bułek będzie. A zatem, kłosy do góry:))↔Pozdrawiam:)?????
  • dygresja 05.07.2021
    Chyba podświadomie trafiłeś z tym "malowaniem" obrazu :) Przed wierszem było zdjęcie, autoportret. A raczej jego fragment, bo tylko rozłożone ręce i schylona głowa, zdobna w nadwątlony czasem, słomkowy kapelusz, a wokół ocean zboża... Niby mnie nie było widać, a...byłam :) No i wierszydło później samo się napisało :)
    Dziękuję za uśmiech i pozdrawiam :)
  • JamCi 05.07.2021
    No i wróciłam. Temat niewpasowania bardzo dobrze rozumiem. Świetnie napisany. No i Twój znak firmowy: ogromny dystans do siebie. Patrzenie na siebie z kpiną w oku ale i sympatią do tej niedoskonałości. Chciałabym tak umieć :-)
  • dygresja 05.07.2021
    Bardzo się cieszę, że tak odbierasz mój wiersz :) Dużo we mnie autoironii, ale najwyraźniej ja widzę na "jakimś" tle. I najczęściej właśnie tło jest motywem przewodnim, a dystans wchodzi bocznymi drzwiami.
    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania